Problemy z LNG
Jak informuje Reuters, Rosja chciałaby zwiększyć swój udział w globalnym rynku LNG z obecnych 8 procent do ok. 20 procent poprzez potrojenie produkcji do ponad 100 mln ton metrycznych do 2030-2035 roku. Moskwa jest czwartym światowym producentem tego surowca.
Niemniej jednak Kreml napotyka problemy w realizacji swoich zamierzeń, ponieważ sankcje nałożone na LNG są bardziej dotkliwe od tych nałożonych na ropę ze względu na ograniczoną liczbę tankowców przewożących surowiec oraz brak dostępu do technologii i finansowania.
Dodatkowo, jak zaznacza Reuters, pomimo prowadzonych rozmów Rosja nie podpisała jeszcze z Chinami kontraktu o ponad dwukrotne zwiększenie sprzedaży gazu do Pekinu Siłą Syberii 2, a Arctic LNG 2 stoi w obliczu opóźnienia wynikającego z działania sankcji. Przepustowość Arctic LNG 2 ma wynosić 19,8 mln ton metrycznych rocznie i ma kluczowe znaczenie dla rosyjskich planów zwiększenia przychodów ze sprzedaży energii, która w 2022 roku stanowiła ok. 57 procent całkowitych przychodów Rosji z eksportu.
Według informacji podanych przez agencję Reuters, wskutek amerykańskich sankcji zagraniczni udziałowcy zawiesili udział w projekcie, zrzekając się odpowiedzialności za finansowanie i kontrakty odbioru. Zdaniem cytowanego Jasona Feera z firmy Poten & Partners, zajmującej się transportem LNG i pośrednictwem, Rosja prawdopodobnie potrzebuje zagranicznego sprzętu i innego wsparcia, aby ukończyć pozostałe projekty, “a sankcje to utrudniają”. Projekt napotyka przede wszystkim problemy techniczne, związane m.in. z odpowiednim schłodzeniem gazu.
Najwięcej udziałów w projekcie (60 procent) posiada Novatek, stworzony jako alternatywa dla Gazpromu. Kolejne udziały należą do chińskich państwowych koncernów naftowych CNOOC oraz CNPC (po 10 procent), francuskiego TotalEnergies i japońskich Mitsui and Co oraz JOGMEC.
Źródło: reuters.com