Ostrzeżenia Putina
Jak podaje portal, po przeliczeniu jednej czwartej kart do głosowania, Rosyjskie Centrum Badania Opinii Publicznej stwierdziło, że 87,97 procent osób głosowało na urzędującego prezydenta. Lokale wyborcze były otwarte trzy dni, między 15 a 17 marca.
Władimir Putin stanął przeciwko trzem kandydatom z tzw. systemowej opozycji, która posiada akceptację urzędującej na Kremlu władzy i nie jest wyrazem realnego sprzeciwu Rosjan wobec władzy Putina.
Do kontrkandydatów należeli: Nikołaj Charitonow z Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej, Leonid Słucki z Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) oraz Władysław Dawankow z partii Nowi Ludzie. Żaden z nich nie krytykował w swojej kampanii polityki prowadzonej przez Putina ani wojny w Ukrainie, choć Dawankow mówił o tym, że jest “za pokojem”.
“Kiedyś Rosjanie żartowali z wyborów, przyrównując je do bajki o Królewnie Śnieżce i siedmiu krasnoludkach – lista była długa, a kandydaci tak odpychający, że wybierało się tego właściwego, czyli Putina. Obecnie można porównać je do czterech muszkieterów – wszyscy za jednego” – komentowała dla Polon.pl prof. Agnieszka Legucka z PISM.
„Obecnie mamy do czynienia nie tylko z wzmocnieniem się systemu autorytarnego, ale jego przejściem do systemu neototalitarnego” – zaznaczała prof. Legucka. „Aby nie stawiać pytania „kto po Putinie”, w 2020 roku dokonano zmiany konstytucji, dzięki czemu rosyjski system polityczny został zintegrowany z postacią lidera. Z jednej strony to sukces Putina, z drugiej – nie może zagwarantować sobie bezpieczeństwa opuszczając system i wyznaczając innego przywódcę”.
Jak zaznacza Euractiv, wstępne sondaże wskazują, że osiągnięty wynik będzie najpewniej najwyższym, jaki udało się osiągnąć Putinowi przez wszystkie pięć zwycięstw wyborczych. Władimir Putin doszedł do władzy w 1999 roku i – biorąc pod uwagę obecną wygraną – stać się najdłużej urzędującym przywódcą Rosji od ponad 200 lat.
Rosyjski państwowy serwis informacyjny TASS podał, że szef kremlowskiej rady ds. praw człowieka, Walerij Fadiejew, powiedział, że policja powinna zbadać osoby, które zepsuły karty do głosowania, ponieważ były „kontrolowane z zagranicy”. Zagraniczna rosyjska opozycja wezwała Rosjan do oprotestowania sfałszowanych wyborów poprzez skierowanie się do lokali wyborczych w samo południe, ostatniego dnia głosowania.
Jak informuje Euractiv, w całej Azji i Europie tłumy gromadziły się w lokalach wyborczych w rosyjskich placówkach dyplomatycznych, a wdowa po zmarłym opozycjoniście Aleksieju Nawalnym, Julia, pojawiła się w rosyjskiej ambasadzie w Berlinie.
Już w poniedziałek 18 marca Władimir Putin ostrzegł Zachód, że bezpośredni konflikt między Rosją a sojuszem obronnym NATO oznaczałby, że “planeta jest o krok od trzeciej wojny światowej”. “Dla wszystkich jest jasne, że będzie to o krok od trzeciej wojny światowej na pełną skalę. Myślę, że mało kto jest tym zainteresowany” – powiedział Putin po wygranych wyborach.
Jak podaje Euractiv, Putin zbył amerykańską i zachodnią krytykę wyborów, które według Białego Domu nie były wolne i uczciwe. Stwierdził, że amerykańskie wybory z 2020 roku nie były demokratyczne, skrytykował również “użycie władzy państwowej przeciwko Donaldowi Trumpowi”.
Źródło: euractiv.com