Zmniejszenie zależności
Uranium Producers of America przewodzi branżowej inicjatywie, mającej na celu ożywienie nieczynnych kopalni i zainwestowanie w nową produkcję surowca. Kopalnie zostaną ponownie otworzone w Teksasie, Wyoming, Arizonie i Utah. Zamknięto je po awarii w elektrowni jądrowej w Fukushimie w 2011 roku, która spowodowała krach na światowym rynku uranu.
Obecnie ze względu na wzrost zainteresowania energią jądrową, cena surowca potroiła się od początku 2021 roku. Jak zaznacza cytowany przez Financial Times Scott Melbye, starszy dyrektor wykonawczy Uranium Energy Corp, w USA istnieje dwupartyjne poparcie dla energii atomowej i jej roli w zielonej transformacji.
Wznowienie produkcji w Stanach zmniejszy również zależność kraju od importu uranu z Moskwy. Wzrost cen surowca napędzany jest również napięciami geopolitycznymi i tym, że główna trasa eksportowa kazachskiego i uzbeckiego uranu do USA biegnie przez Rosję i z portu w Petersburgu. Zgodnie z danymi rządu USA w 2022 roku Kazachstan, Uzbekistan i Rosja dostarczyły niemal połowę uranu do amerykańskich elektrowni jądrowych.
Jednocześnie, jak zaznacza Financial Times, wielu ekspertów podchodzi sceptycznie do wznowienia rodzimej produkcji uranu i długoterminowych perspektyw sektora. Wynika to z mniejszej skali działalności oraz wyższej bazy kosztowej w porównaniu do konkurencji. Dlatego zdaniem analityków amerykańscy nabywcy będą dążyć do uzyskania dostępu do tańszych źródeł uranu w Kanadzie i Australii.
Źródło: ft.com