Straty Rosji z Awdijiwki i mobilizacja
W Rosji nie ogłoszono pełnej mobilizacji i wcielania obywateli do wojska. Zamiast tego pod koniec września 2022 roku ogłoszono częściową mobilizację, która objęła od 300 do 500 tys. Rosjan. Dodatkowo od stycznia 2023 roku obowiązuje tzw. ukryta mobilizacja, czyli „zachęcanie” na różnoraki sposób obywateli do podpisywania kontraktów na służbę kontraktową w siłach zbrojnych Rosji. Według słów Dmitrija Miedwiediewa, wiceprzewodniczącego rady bezpieczeństwa Rosji, od 1 stycznia do 8 listopada 2023 roku w ramach kontraktów zwerbować miano 410 tys. ludzi. Słowa te padły 9 listopada.
25 października Miedwiediew podawał informacje, że od stycznia do tego dnia powołano 385 tys. żołnierzy kontraktowych. Oznacza to, że pomiędzy 25 a 8 listopada do rosyjskich sił zbrojnych zapisało się 25 tys. Rosjan. Średnio dziennie daje to ponad 1700 ludzi. Dla zestawienia – za ten sam okres 14 dni straty sił zbrojnych Rosji według danych sztabu generalnego Ukrainy wyniosły 11600.
Zachęty są zarówno w formie finansowej – bezprecedensowe pakiety socjalne, bonusy i dodatki oraz wysoka miesięczna podstawa, jak i w mniej tradycyjnych formach jak np. rekrutowanie pod przymusem byłych więźniów, dłużników, skazanych za niepłacenie alimentów czy cudzoziemców z problemami z zalegalizowaniem pobytu.
Operacje te skierowane wobec obywateli Rosji o niższym statusie społecznym, biednych, słabo wykształconych i zamieszkujących prowincje. Dzięki temu rosyjska armia ma dostęp do relatywnie tanich zasobów ludzkich w celu uzupełninia kolosalnych strat ponoszonych np. pod Awdijiwką, gdzie według różnych źródeł w trakcie miesiąca ofensywy mogło zginąć i zostać rannych ponad 10 tys. rosyjskich żołnierzy. Oznacza to, że Rosjanie w ciągu pięciu-sześciu dni przy zachowania obecnego etapu „ukrytej mobilizacji” jest w stanie całkowicie pokryć straty osobowe, bez narażania się na ewentualny sprzeciw społeczny.
Problemem może być zapewnienie zmobilizowanym odpowiednich narzędzi „do pracy” czyli czołgów, wozów bojowych artylerii i łączności. Tutaj problem wynika z możliwości produkcyjnych przemysłu jednak to temat na osobny artykuł.
Źródło: Telegram/Defence Express
’