Napięty harmonogram
Dwa reaktory mają być oparte na technologii i sprzęcie pochodzenia rosyjskiego, który zostanie zaimportowany z Bułgarii. Z kolei pozostałe dwa będą bazować na technologii amerykańskiej firmy Westinghouse. Wszystkie cztery reaktory mają być zbudowane w elektrowni jądrowej Chmielnicki, znajdującej się na zachodzie Ukrainy.
Jak zaznaczył cytowany minister Hałuszczenko: “Myślę, że (rozpoczniemy budowę) latem-jesienią (…) Dzięki trzeciej i czwartej (jednostce Chmielnicki) chcemy zrekompensować Zaporoże, a teraz prowadzimy rozmowy z naszymi bułgarskimi partnerami na temat dwóch reaktorów, które chcemy przejąć”. Minister dodał również, że niezbędny będzie import zbiorników ciśnieniowych reaktorów.
Równolegle z budową radzieckich reaktorów WWER-1000, Ukraina chce rozpocząć prace przygotowawcze do budowy dwóch nowoczesnych zachodnich reaktorów AP-1000, również w Chmielnickim. W grudniu ukraińska firma energetyczna Energoatom i Westinghouse podpisały umowę na zakup sprzętu dla piątego bloku energetycznego w Chmielnickim.
Jak podaje Euractiv, obecnie trzy elektrownie jądrowe na terytorium kontrolowanym przez Ukrainę wytwarzają ponad 55 procent krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną, jednak Kijów zamierza poszerzyć ten sektor, rekompensując tym samym stratę elektrowni w Zaporożu, która była największą elektrownią jądrową w Europie.
Źródło: euractiv.com