2,3 mld euro dla Moskwy
Jak podaje gazeta, Kreml zyskał ok. 2,3 mld euro dzięki importowi aluminium do UE. Pomimo apelu producentów, zdaniem unijnych dyplomatów prawdopodobieństwo wprowadzenia embarga pozostaje jednak niewielkie – przede wszystkim ze względu na sprzeciw uprzemysłowionych krajów członkowskich (np. Włoch czy Niemiec), które chcą uniknąć wzrostu cen. Europejscy producenci uzyskali wsparcie Litwy, Estonii, Łotwy i Polski.
Jednocześnie, europejscy konsumenci sprzeciwiają się wprowadzeniu sankcji na rosyjskie aluminium. Jak zaznaczyło unijne ugrupowanie konsumentów aluminium FACE, stanowiłoby to “poważny błąd strategiczny”. “Europa odnotowuje rosnący deficyt netto aluminium pierwotnego, wynoszący obecnie ponad 84 procent. Nikt nie przewiduje nowych inwestycji w produkcję hutniczą na naszym kontynencie, a najbardziej optymistyczny scenariusz recyklingu w najlepszym wypadku pokryje połowę naszego zapotrzebowania” – podkreślono w opublikowanym komunikacie.
Według dwóch unijnych dyplomatów, informatorów Politico, nowy pakiet sankcji będzie obejmował przede wszystkim listy osób fizycznych. Zakaże także większej liczbie firm eksportu towarów podwójnego zastosowania i produktów pola walki do Rosji.
Źródło: politico.eu