Kolonializm śmieci
17 listopada Parlament Europejski i Rada Unii Europejskiej osiągnęły wstępne porozumienie dotyczące rozporządzenia regulującego transport odpadów, w grudniu bieżącego roku szczegóły porozumienia podano do wiadomości publicznej. Według Komisji Europejskiej eksport odpadów z tworzyw sztucznych do krajów spoza OECD zostanie zakazany w ciągu 2,5 roku od wejścia w życie rozporządzenia.
Teresa Ribera Rodríguez, pełniąca obowiązki trzeciej wiceprezydent Hiszpanii i minister ds. transformacji ekologicznej i wyzwań demograficznych stwierdziła, że “Traktowanie odpadów jako cennego zasobu, a nie przedmiotu, który należy utylizować, ma kluczowe znaczenie dla przejścia na gospodarkę o obiegu zamkniętym. Dzisiejsze porozumienie zapewni nam niezbędne ramy umożliwiające lepszy odzysk i ponowne wykorzystanie odpadów jako materiału wtórnego. Jednocześnie pomoże nam mieć pewność, że eksportowane przez nas odpady nie będą szkodliwe dla środowiska i zdrowia ludzi”.
Kluczowa część umowy obejmuje to, że firmy chcące eksportować odpady poza Europę będą musiały powiadomić i otrzymać pisemne potwierdzenie przed wywozem z krajów wysyłki, przeznaczenia i tranzytu. Dodatkowo zakłady gospodarki odpadami w krajach docelowych będą musiały zostać poddane audytowi przez niezależne organy, aby upewnić się, że są one przygotowane do przetwarzania odpadów w sposób przyjazny dla środowiska.
Zakazane zostanie również wewnątrzunijne przemieszczanie odpadów przeznaczonych do odzysku, chyba, że znajdują się one na zielonej liście materiałów innych niż niebezpieczne. Niemniej jednak, jak zaznacza portal, dostrzeżono lukę prawną, umożliwiającą kontynuowanie handlu niebezpiecznymi i mieszanymi odpadami z tworzyw sztucznych z Turcją. Ankara pozostaje największym importerem odpadów z tworzyw sztucznych w UE.
Jak podaje Euractiv, w 2022 roku UE wyeksportowała ponad milion ton odpadów z tworzyw sztucznych do krajów, w których zwykle są one wyrzucane lub otwarcie spalane. Blisko połowa z nich trafiła do państw spoza OECD, takich jak Malezja, Wietnam, Indonezja czy Tajlandia, a ok. 30 procent trafiło do Turcji.
Jednocześnie, jak donosi portal, głosy zaniepokojenia padły ze strony firm recyklingowych, które zwróciły uwagę na konieczność utrzymania dostępu do globalnych rynków dla niskiej jakości materiałów pochodzących z recyklingu. Brak dostępu do rynków eksportowych stwarza ryzyko, że materiały pochodzące z recyklingu będą składowane w Europie.
Źródło: euractiv.com