Drony morskie nadal aktywne
Do ataku doszło w nocy 6 czerwca. Grupa morskich dronów obrała za cel port Czernomorsk, położony nad jeziorem Pańskim na Krymie. W ataku brały udział co najmniej trzy drony. Pierwszy – prowadzący grupę został zdetonowany na barierze blokującej dostęp do jeziora i portu Czernomorsk. Przez wykonaną wyrwę w barierze przeszły kolejne dwa morskie drony, które natychmiast rozpoczęły poszukiwania „ofiary”. Stał się nią stojący przy nabrzeżu holownik proj. 498. Prometeusz/Saturn.
W jednostkę trafiły dwa drony, powodując jej zniszczenie i według źródeł HUR zatonięcie.
Zważywszy na charakter ataku i jego cel, prawdopodobnie wydaje się, że Ukraińcy testowali taktykę obchodzenia i unieszkodliwiania zapór stawianych przez Rosjan na wejściach do portów. Zapory te w założeniu mają uniemożliwić dronom morskim na dostanie się do basenu portowego i wyrządzenie w nim szkód.
Ukraińcy aktywnie rozwijają zdolności atakowania morskiego przy wykorzystaniu morskich dronów. HUR realizuje zadania z wykorzystaniem dronów Magura V5, zaś SBU wykorzystuje drony SeaBaby. Część z dronów jest modyfikowana do wykorzystania rakiet niekierowanych 122 mm lub rakiet przeciwlotniczych R-60 lub R-73.
Źródło; HUR