Himars trafiony ale nie zniszczony
W niedziele 11 lutego na Telegramie zaczęły się pojawiać zdjęcia pochodzące z lotniska w Rzeszowie, które przedstawia załadunek dwóch wyrzutni M142 do samolotu transportowego AN-124 należącego do ukraińskiej linii lotniczej Antonov Airlines. Wyrzutnie, zgodnie z naniesionymi symbolami, należą do ukraińskich sił zbrojnych.
Pojazdy noszą widoczne ślady uszkodzenia, które wskazują, że w pobliżu doszło do detonacji ładunku wybuchowego a w przypadku drugiego wozu – prawdopodobnie wybuchu miny. Uszkodzenia nie są jednak znaczące, wyrzutnie trafiły na lotnisko Harrisburg w Pensylwanii.
Jest to pierwszy potwierdzony wizualnie uszkodzony system HIMARS w trakcie ich półtorarocznej obecności na polu walki na Ukrainie. Łącznie na Ukrainę trafiło około 20 wyrzutni M142. Rosjanie wielokrotnie informowali o zniszczeniu kolejnych wyrzutni, jednak nie przedstawiali wiarygodnych dowodów na rzeczywiste ich trafienie.
M142 HIMARS to wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet, która może wystrzeliwać m.in. pociski GMLRS o zasięgu ok. 80 km i ATACMS o zasięgu nawet 300 km. Wyrzutnie te trafiły na Ukrainę w lecie 2022 roku i stały się postrachem rosyjskiej logistyki. Ukraińcy wielokrotnie skutecznie razili przy wykorzystaniu tych systemów bazy logistyczne, punkty dowodzenia, koncentracji wojsk czy rosyjskie systemy OPL i artyleryjskie. Przy użyciu HIMARSów Ukraińcy ostrzeliwywali również Most Antonowski na Dnieprze zanim wyzwolili Chersoń.
Źródło: KeystoneIntel