Wzrost podatków w Rosji – ostateczny koniec podatku liniowego
Pod koniec maja resort finansów przesłał do „Białego Domu” (rosyjski parlament – przyp. red) pakiet poprawek dotyczących zmian w systemie podatkowym. Chodziło m.in. o zmiany w naliczaniu podatku dochodowego od osób fizycznych i prawnych, zmian w systemie uproszczonego systemu podatkowego dla przedsiębiorców oraz podatku od wydobycia kopalin. Rząd tłumaczy podwyżki podatków „chęcią osiągnięcia sprawiedliwości społecznej”.
— Przy opracowywaniu poprawek opieraliśmy się na zaleceniach Dumy Państwowej. Przyjęcie proponowanych zmian zapewni obywatelom, przedsiębiorstwom i regionom stabilne i przewidywalne warunki na najbliższe 6 lat. I zwiększy dobrobyt gospodarczy kraju” – zapewnił Anton Siulianow, minister finansów Rosji.
Jednym z głównych elementów zmian jest wprowadzenie podatku progresywnego od wysokości osiąganych dochodów. Zmiana ta oznacza koniec ponad 20 letniej, rosyjskiej historii liniowego podatku dochodowego, który do 2020 roku wynosił 13 procent, bez względu na wysokość zarobków. W 2020 roku zmieniono wysokość podatku dochodowego do 15 procent dla osób zarabiających powyżej 5 mln rubli rocznie (220 tys. złotych).
Zgodnie z proponowanymi zmianami, które ogłoszono zaraz po „wyborach” prezydenckich w połowie marca, nowe stawki podatkowe będą prezentować się następująco:
- 13 procent dla dochodów nie przekraczających 2,4 mln rubli rocznie (106 tys. złotych)
- 15 procent dla dochodów pomiędzy 2,4 mln rubli a 5 mln rubli rocznie
- 18 procent dla dochodów od 5 do 20 mln rubli rocznie (890 tys. złotych )
- 20 procent dla dochodów pomiędzy 20 a 50 mln rubli rocznie (2,2 mln złotych)
- 22 procent dla dochodów powyżej 50 mln rubli rocznie.
Podatek dochodowy naliczany jest nie tylko od wynagrodzenia, ale także od transakcji np. sprzedaży nieruchomości.
Według rosyjskich ocen zmiany dotkną około 3 procent populacji czyli ok. 2,5 mln osób. Wyższa kwota podatku będzie obowiązywać od kwoty przekroczenia danego progu. Ze zmian podatkowych wyłączono dochody osiągane przez uczestników „Specjalnej Wojennej Operacji” czyli żołnierze biorący udział w inwazji na Ukrainę.
Podatek dochodowy od osób prawnych zostanie zwiększony z 20 do 25 procent. W przypadku małych i średnich firm, których roczny dochód przekroczy 60 mln rubli wprowadzony zostanie podatek VAT. Proponuje się także podniesienie podatku od wydobycia minerałów tzw, MET: dla przemysłu „wydobycia żelaza” 1,15-krotnie; „produkcja nawozów mineralnych” (potas) – 2,3 razy; „produkcja nawozów mineralnych” (fosfor) – 2 razy. Dla producentów nawozów azotowych – wprowadzenie podatku akcyzowego na zakup gazu do produkcji amoniaku – 1200 rubli za tys. metrów sześciennych.
Jak tłumacza rosyjscy ekonomiści w portalu „72.ru” zmiany te dotkną znacznej części społeczeństwa, ze względu na wzrost cen produktów i usług. Dodatkowo inflacja spowoduje, że szybko wzrosną dochody osób, które jeszcze do niedawna nawet nie zbliżały się do obecnie ustalonych progów podatków. Ekonomiści są zgodni, że wprowadzone zmiany są konieczne „aby zbilansować budżet”. Budżet, który nadwyrężony jest przez ponad 2 letnią wojnę z Ukrainą i sankcje wprowadzone przez Zachód.
Nerwowe i gwałtowne ruchy fiskalne wskazują, że wbrew rosyjskiej propagandzie „Sankcje nie działają” jest odwrotnie. A koniec ponad 20 letniej, hołubionej przez Putina polityki niskich podatków odchodzi w przeszłość.
Źródło: Kommiersant/Swoboda/72.ru.