Pod radarem
Zgodnie z trzema informatorami Reutera, walcówka miedziana była rozdrabniana przez pośrednika w regionie autonomicznym Xinjiang, tak, aby trudno było ją odróżnić od złomu. Umożliwiło to zarówno eksporterom, jak i importerom czerpanie korzyści finansowych z różnic w taryfach stosowanych do złomu i nowego metalu.
Jak informuje agencja, sprzedaż metalu w postaci złomu rozpoczęła się w grudniu ubiegłego roku. Znajduje to odzwierciedlenie w rozbieżności między chińskimi i rosyjskimi danymi celnymi. Według chińskich danych począwszy od grudnia Pekin kupił znacznie więcej złomu miedzi z Rosji, zgodnie z rosyjskimi – ilość złomu eksportowanego do Państwa Środka była znikoma.
Teoretycznie w ramach zachodnich sankcji możliwe jest kupowanie przez Chiny rosyjskiego metalu, jednak według informatorów producenci mogą obawiać się utraty działalności eksportowej na rzecz podmiotów, które całkowicie zerwały stosunki handlowe z Rosją.
Reuter zaznacza, że choć Rosja nigdy nie była głównym sprzedawcą złomu miedzi do Chin, to od grudnia 2023 roku import tego materiału do Państwa Środka z Moskwy znacznie wzrósł, a większość złomu przetransportowano przez granicę Alashankou w Xinjiang. Według danych w grudniu RCC dostarczył ponad 8 tys. ton walcówki miedzianej do Chin, w porównaniu do 1,6 tys. ton z listopadzie ubiegłego roku.
Źródło: reuters.com