Zapory z balonów vs drony
Rosyjska firma Pierwyj Diriżabl (Pierwszy Sterowiec) ogłosiła rozpoczęcie produkcji seryjnej systemu Bariera. Bariera to system, który chronić ma strategicznie ważne obiekty przed uderzeniami dronów. Zasada działania „Bariery” jest prosta. W momencie wykrycia nadlatującego zagrożenia balony mają unosić specjalną siatkę, która ma stanowić barierę pomiędzy dronami a chronioną instalacją. Drony w założeniu mają zostać złapane w ową siatkę i unieszkodliwiane. W takim przypadku część siatki będzie musiała zostać zastąpiona nowym elementem.
Każdy aerostat systemu Bariera ma mieć udźwig 30 kg i pozwalać na wynoszenie siatki na wysokość do 300 metrów. Według przedstawicieli firmy, system został z sukcesem przetestowany na poligonach i już zdobył pierwszych klientów. Niebawem ruszyć ma dostawa systemu do klientów.
Jak zauważa portal Militarnyj, użycie balonów i siatek do powstrzymywania celów latających nie jest nową ideą. W czasie drugiej wojny światowej Brytyjczycy w ten sposób chronili swoje miasta przed m.in. atakami z wykorzystaniem rakiet V-1. W całej swojej bojowej historii balony z siatkami zatrzymały ponad 200 pocisków. Podobny efekt może osiągnąć pomysł Rosjan w stosunku do nisko i wolno lecących dronów.
Autorzy zwracają również uwagę na efektywność kosztową. Małe sterowce i siatka są znacznie tańsze niż pełnowartościowe systemy obrony przeciwlotniczej.
Aerostaty służą obecnie głównie do celów rozpoznawczych i dozorowych. W takiej roli m.in. Polska zamówiła od USA 4 aerostaty służące do monitorowania przestrzeni powietrznej.
Źródło: Militarnyj
Obserwując tą wojnę nie mogę się oprzeć myśli, że po raz kolejny Niemcy z lat 30 – 40 XX Wieku wykazali się nie tylko talentami konstruktorskimi i naukowymi, ale wręcz „proroczym umysłem”. Bo jak by na to nie patrzeć, to Niemcy właśnie byli prekursorami wojny z użyciem dronów. Nazwa „dron” co prawda jest nowiutka, ale technika bezzałogowych, samonaprowadzających się na cel urządzeń latających – jak to często powtarzają „archeolodzy” – „wyprzedzała Ich epokę”! Prawie 100 lat po pierwszym użyciu pocisków V2, mamy na co dzień walki dronów. Trochę szkoda, że inwencja wynalazcza Ludzi kwitnie karmiona krwią. Ale …. na tym polega „być Człowiekiem”!