Kwiaty pod pomnikami
OVD-Info, informująca o wolności zgromadzeń w Rosji, podała, że do największej liczby aresztowań doszło w Petersburgu i Moskwie, gdzie poparcie dla rosyjskiego opozycjonisty tradycyjnie było największe. Jak zaznacza Euractiv, rosyjskie agencje informacyjne nie wspomniały o tych wydarzeniach ani o setkach ludzi w całej Rosji, którzy składali kwiaty pod zaimprowizowanymi pomnikami Nawalnego.
Materiał BBC z Petersburga ukazuje dziesiątki osób gromadzących się przy pomniku ofiar represji. Protestujący złożyli kwiaty i znicze, niektórzy śpiewali hymny. Jak podał reporter BBC, ok. 30 osób zostało aresztowanych po zakończeniu śpiewu.
OVD-Info poinformowało o indywidualnych aresztowaniach w mniejszych miastach w całej Rosji. Organizacja dodała, że “w każdym oddziale policji może być więcej zatrzymanych niż na opublikowanych listach”. Zgodnie z doniesieniami serwisu informacyjnego SOTA, w Ługańsku, ukraińskim terytorium znajdującym się obecnie pod kontrolą Rosji, mieszkańcy złożyli kwiaty na cześć Nawalnego pod pomnikiem upamiętniającym ofiary Józefa Stalina.
Rosjanie zorganizowali również protesty upamiętniające śmierć Nawalnego w wielu europejskich miastach, m.in. w Brukseli, Berlinie, Rzymie, Barcelonie, Sofii, Hadze czy Genewie. Protest odbył się również w Warszawie – według agencji Nexta, ok. 200 osób zgromadziło się przed Ambasadą Rosji, skandując “Nawalny”.
Zgodnie z oświadczeniem Federalnej Służby Penitencjarnej Obwodu Autonomicznego Jamalsko-Nienieckiego rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny zmarł nagle nad ranem 16 lutego, w kolonii karnej, gdzie odbywał wyroki za wszczęte przeciwko niemu sprawy karne, łącznie na ponad 30 lat pozbawienia wolności. Jak utrzymują służby więzienne, opozycjonista zmarł pomimo wezwania pogotowia ratunkowego i prób reanimacji.
Źródło: euractiv.com
Komentarzy 1