„Deficyt zaplanowany”
„Generalnie finanse państwa są zrównoważone. Mamy niewielki deficyt, jednak wynika on z celowego przesunięcia planowanych wydatków na pierwszą połowę roku. Celowo zrobiliśmy to, aby przyśpieszyć realizację szeregu projektów państwowych i regionalnych” – powiedział Putin.
Według rosyjskiego prezydenta, Rosja zwiększa dochody z tytułu innych niż eksport węglowodorów.
„Wzrost tego typu dochodów budżetowych pokazuje, że gospodarka się rozwija, że jest zdywersyfikowana i zdrowa. Naszym celem było odchodzenie od dominujących dochodów pochodzących z ropy i gazu, i teraz się to dzieje. Ten trend, powoli nabiera rozpędu.”
Dochody spoza sektora węglowodorowego miały wzrosnąć w okresie styczeń-kwiecień o 9,1 procent, a w maju miały wzrosnąć o 28 procent i łącznie wyniosły 6,965 bln rubli (83 mld dolarów). Zwiększone dochody z tego tytułu wynikają m.in. z wprowadzonych zmian zasad rozliczania fiskalnego i wprowadzenia podatku od ponadnormatywnych dochodów wobec niektórych przedsiębiorstw.
Upadek dochodów ze sprzedaży ropy i gazu
Tymczasem według wstępnych danych, dochody budżetowe z tytułu sprzedaży ropy i gazu spadły w ciągu pięciu miesięcy 2023 roku o 50 procent – do 2,853 bln rubli (34 mld dolarów). Spadek wynika z mniejszej ceny rosyjskiej ropy Urals na rynku – w maju 2022 roku średnia cena wynosiła 78,8 dolarów za bryłkę, podczas gdy w maju 2023 roku 53,3 dolarów za baryłkę oraz znacznie mniejszego wolumenu eksportu rosyjskiego gazu – znaczna część odbiorców europejskich zrezygnowała z kontraktów z Gazpromem po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Negatywnie na wyniki sprzedaży gazu wpłynęło również zniszczenie gazociągów Nord Stream 1 na Bałtyku, które służyły do transportu błękitnego paliwa z Rosji do Niemiec.
Według ministerstwa finansów, dynamika przychodów podatków z sektora naftowego ma ulec stabilizacji w najbliższych miesiącach. Ta zmiana nie wynikać będzie jednak z polepszenia sytuacji sektora węglowodorowego w Rosji, a zmian fiskalnych, które w rezultacie mogą jeszcze bardziej obciążyć branże. W rezultacie, budżet państwa rzeczywiście może zwiększyć swe dochody z tego tytułu, kosztem jednak firm, które będą musiały szukać oszczędności – m.in. w nowych projektach inwestycyjnych.
Źródło: Kommiersant, Interfax