Kwestia Kosowa
Jak zaznaczył Stoltenberg: “Przez dwie dekady siły KFOR gwarantowały bezpieczeństwo i przyjazne środowisko dla wszystkich społeczności. Będziemy nadal to robić bezstronnie w ramach mandatu ONZ”. Jednocześnie sekretarz zwrócił uwagę na niedawne ataki na niektórych członków NATO we wrześniu, uznając je za niedopuszczalne, i podkreślił potrzebę postawienia winnych przed wymiarem sprawiedliwości. Niemniej jednak wyraził zadowolenie ze współpracy z Serbią w tych wysiłkach.
Jak potwierdził prezydent Aleksandar Vučić, w Kosowie “nie było potrzeby zapewnienia pokoju nikomu poza Serbami (…) Jedynie Serbowie byli zagrożeni i atakowani, nigdy Albańczycy. Mówiąc jeszcze jaśniej, od 2001 r. atakowani byli wyłącznie Serbowie, zwłaszcza po 2008 roku, a szczególnie po dojściu do władzy Albina Kurtiego”. Jak zaznacza Euractiv, Vučić nie wspomniał o wrześniowym “ataku terrorystycznym” ani o szeregu serbskich protestów w ostatnich latach, w wyniku których ranni zostali policjanci, dziennikarze, żołnierze KFOR i członkowie społeczeństwa.
Według prezydenta Serbii 13 procent Serbów opuściło północne Kosowo w ciągu ostatniego roku z powodu ogromnej presji i gróźb ze strony reżimu w Prisztinie. Według Euractiv Stoltenberg widzi drogę do normalizacji poprzez dialog, wzywając Belgrad i Prisztinę do „powstrzymania się od działań eskalacyjnych”. Poparł utworzenie Stowarzyszenia Serbskich Gmin. Sekretarz generalny NATO przestrzegł jednak przed gromadzeniem serbskich sił zbrojnych w pobliżu granicy.
“Jeśli chodzi o serbskie siły zbrojne, to profesjonalnie wykonywały one swoje zadania, nigdy nie przekraczając swoich praw ani uprawnień, zawsze utrzymując pełne szacunku relacje z KFOR i NATO. To, gdzie i w jaki sposób rozmieszczamy nasze siły, zgodnie z konstytucją Republiki Serbii i prawem tego kraju, bez narażania kogokolwiek w jakikolwiek sposób, jest naszą sprawą” – podkreślił Vučić.
Źródło: euractiv.com