W dogodnym czasie
Według informatorów brytyjskiego dziennika Chiny zażądały zapłaty zbliżonej do silnie subsydiowanych rosyjskich cen krajowych i zobowiązały się do zakupu jedynie niewielkiej części planowanej rocznej przepustowości gazociągu wynoszącej 50 mld metrów sześciennych gazu.
Jak podkreśla Financial Times (FT), zatwierdzenie gazociągu istotnie poprawiłoby sytuację finansową rosyjskiego Gazpromu, który w ubiegłym roku poniósł stratę w wysokości 6,9 mld dolarów. Wynikała ona ze spadku sprzedaży gazu do Europy.
Pod koniec stycznia bieżącego roku premier Mongolii Luvsannamsrain Oyun-Erdene powiedział, że budowa 3550 km rurociągu (w tym 950 km biegnących przez terytorium Mongolii) rozpocznie się w 2024 roku. Jednak w kolejnej wypowiedzi stwierdził, że “obie strony nadal potrzebują więcej czasu na przeprowadzenie bardziej szczegółowych badań ekonomicznych” i muszą jeszcze uzgodnić kluczowe szczegóły projektu.
Zdaniem informatorów FT, porozumienie w sprawie gazociągu Siła Syberii 2 było jedną z trzech głównych próśb Putina skierowanych do Xi Jinpinga podczas ich spotkania 16 maja w Pekinie. Do kolejnych należało zwiększenie aktywności chińskich banków w Rosji i odrzucenie przez Chiny zaproszenia na konferencję pokojową w Szwajcarii, organizowaną przez Ukrainę (na co Pekin przystał).
“To całkowicie normalne, że każda ze stron broni swoich interesów. Negocjacje będą kontynuowane, ponieważ przywódcy obu krajów mają do tego wolę polityczną, a kwestie handlowe będą nadal opracowywane i nie mamy wątpliwości, że wszystkie niezbędne porozumienia zostaną zawarte” – zaznaczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, cytowany przez FT.
Jak zaznaczał dr hab. Michał Lubina, ekspert ds. relacji rosyjsko-chińskich, profesor w Instytucie Bliskiego i Dalekiego Wschodu UJ w rozmowie z Polon.pl, Chiny mogą sobie pozwolić na czekanie z wybudowaniem Siły Syberii 2, ponieważ importują gaz z wielu stron, m.in. Turkmenistanu czy Birmy.
“Pekin nie jest organizacją charytatywną, tylko dba o swój własny interes. Wspomniany gazociąg jest kosztownym i długotrwałym projektem, dlatego z perspektywy Państwa Środka dobrze byłoby jeszcze chwilę poczekać, aż Rosja będzie słabsza i Pekin uzyska lepsze warunki” – dodaje ekspert.
Począwszy od 2019 roku, Chiny otrzymują ok. 23 mld metrów sześciennych gazu dzięki rurociągowi Siła Syberii. Oczekuje się, że osiągnie on pełną przepustowość 38 mld metrów sześciennych w 2025 roku. Nowy gazociąg miałby dostarczać dodatkowe 50 mld metrów sześciennych gazu ze złóż znajdujących się na Półwyspie Jamalskim w zachodniej Syberii.
Źródło: ft.com