Zmiana przepisów?
Po wyjazdowym posiedzeniu Rady Ministrów w Białymstoku premier powiedział, że minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawił projekt nowelizacji ustawy o obronie ojczyzny oraz kilku innych ustaw, zawierający przepisy mówiące o okolicznościach, „kiedy użycie broni z założenia nie jest przestępstwem”.
Jak odczytał premier, chodzi m.in. o “odparcie bezpośredniego, bezprawnego zamachu na nienaruszalność granicy państwowej przez osobę, która wymusza przekroczenie granicy państwowej przy użyciu pojazdu, broni palnej lub innego niebezpiecznego przedmiotu lub odparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność tego żołnierza lub innej osoby”.
“Jeżeli okoliczności wymagają natychmiastowego działania, to według tych nowych przepisów żołnierz nie popełni przestępstwa, jeśli użyje broni, chociaż w normalnych okolicznościach byłoby to uznane za naruszenie zasad użycia broni” – powiedział premier, cytowany przez TVN24.
Pomysł zmiany przepisów związany jest ze śmiercią polskiego żołnierza, który został zraniony przez migranta, chcącego się przedostać na polską stronę granicy. Żołnierz zmarł 6 czerwca w godzinach popołudniowych w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie.
Polski żołnierz został zaatakowany 28 maja w okolicach Dubicz Cerkiewnych przy granicy polsko-białoruskiej. Jak podaje PAP, żołnierz starał się blokować wyłom w stalowej zaporze na granicy za pomocą tarczy ochronnej. Został ciężko raniony nożem w okolicach klatki piersiowej przez jednego z mężczyzn, którzy starali się w grupie forsować stalową zaporę na granicy.
Jak zaznaczał podczas dzisiejszej konferencji minister Kosiniak-Kamysz: “Na granicy działają teraz grupy zorganizowane, sterowane przez Białoruś czy Rosję, wyposażane w sprzęt zagrażający życiu i zdrowiu. Potrzebne są działania o charakterze prewencyjnym i walki z tłumem, stąd skierowanie na granicę m. in. żołnierzy i policjantów po misjach w Kosowie”.
“Do dnia dzisiejszego broń została użyta 1300 razy, co stanowi znaczący wzrost w porównaniu z całym rokiem 2023, kiedy odnotowano 320 takich przypadków. Tylko w maju broń była użyta 770 razy, co pokazuje skalę zagrożeń, z jakimi się mierzymy” – dodał minister MON.
Z kolei zdaniem wiceszefa MON Pawła Zalewskiego, nie można doprowadzić do sytuacji poluzowania zasad użycia broni na granicy. W wypowiedzi dla RMF24 zaznaczał, że jest przeciwnikiem jakiejkolwiek zmiany, jeżeli chodzi o zasady użycia broni.
“Jestem przeciwnikiem sytuacji takiej, w której mielibyśmy strzelać i zabijać imigrantów. Jestem przeciwnikiem sytuacji, w której mielibyśmy zmienić charakter tej operacji, która ma miejsce na granicy, z policyjnej na wojskową. To jest oczywisty absurd, bardzo szkodliwa rzecz.” – podkreślał Zalewski.
Źródło: PAP, tvn24.pl, rmf24.pl