500 mln euro
EBA Strategic Battery Materials Fund miałby się skoncentrować na surowcach krytycznych i metalach ziem rzadkich, takich jak lit, nikiel, kobalt, mangan czy grafit. Wysiłki inwestorów mają na celu zmniejszenie europejskiej zależności od zagranicznych dostaw, szczególnie w obliczu rosnącego popytu na baterie elektryczne, które będą wykorzystywane w transporcie i przemyśle. Inwestycje dokonane przez fundusz w co najmniej 70 procentach mają dotyczyć projektów, mających zwiększyć europejską produkcję w zakresie wydobycia, przetwarzania, rafinacji i recyklingu. Pozostałe 30 procent miałoby odbywać się m.in. w Kanadzie, Argentynie czy Namibii.
Reuters podaje, że jednym z głównych wyzwań funduszu będzie znalezienie bardziej przyjaznych środowiskowo sposobów wydobywania i przetwarzania surowców krytycznych, tak, aby można było go zaklasyfikować jako fundusz na mocy art. 8 zgodnie z unijnym rozporządzeniem w sprawie ujawniania informacji na temat zrównoważonego finansowania.
Jak zaznacza cytowany przez Reutersa Diego Pavia, dyrektor generalny InnoEnergy: “Każdy łańcuch wartości jest tak silny, jak jego najsłabsze ogniwo, a obecnie najsłabszym ogniwem jest górny segment łańcucha wartości”, w tym wydobycie i recykling, gdzie 90 procent obecnych dostaw pochodzi z Chin. Celem InnoEnergy jest utworzenie kompletnego krajowego łańcucha wartości baterii.
Wiceprzewodniczący wykonawczy Komisji Europejskiej Maroš Šefčovič potwierdził, że przemysł akumulatorowy ma „strategiczne znaczenie i jest kluczowym polem bitwy o globalną konkurencyjność”. Jak podkreśla Reuters, celem jest zabezpieczenie 40-50 procent niezbędnych dostaw, co ma ostatecznie kosztować ok. 7-8 mld euro.
Źródło: reuters.com