Polskie części w irańskich bezzałogowcach
Jak ustalili dziennikarze Radia Zet Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego – Poznań Sp. z o.o. sprzedawała komponenty firmie Iran Motorsazan Company, która oficjalnie zajmowała się produkcją ciągników rolniczych. Tą drogą pompy paliwowe trafiały do irańskich fabryk produkujących wojskowe bezzałogowe, a te następnie trafiały do Rosji.
Tomasz Siemoniak, minister spraw wewnętrznych i administracji zapytany przez dziennikarzy na konferencji prasowej o tę sprawę przyznał, że obecnie toczy się w jej sprawie śledztwo prokuratury, które dotyczy naruszeń przy eksporcie broni i technologii. Dodał jednocześnie, że sprawa została wykryta przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
To sprawy odniósł się również szef MON, Władysław Kosiniak-Kamysz, który wskazał, że sprawa ta rzutuje na wizerunek Polski, ale mają trwać pracę przy udziale służb m.in. KAS związanych z uszczelnieniem sankcji i możliwości ich obchodzenia m.in. za pośrednictwem krajów sprzyjających Rosji.
Źródło: Radio Zet