Nie ma powodów do paniki?
Zdaniem komentatora Financial Times, Chrisa Gilesa, działania Huti na Morzu Czerwonym najpewniej nie spowodują kryzysu dostaw podobnego do tego z lat 2021 i 2022, pomimo obserwowanego, niemal trzykrotnego wzrostu ceny transportu standardowej wielkości kontenera z Szanghaju do Rotterdamu (z 1 441 dolarów w połowie grudnia do 4 984 dolarów pod koniec stycznia).
Niemniej jednak, jak zaznacza Giles, w 2021 roku cena analogicznego transportu kontenerowego przekroczyła 14 tys. dolarów, co wynikało przede wszystkim z gwałtownego popytu na towary po rozluźnianiu pandemicznych obostrzeń. Według cytowanych ekspertów z Goldman Sachs, wzrost kosztów transportu spowodowany atakami Huti podniesie globalną inflację na koniec 2024 roku o 0,1 punktu procentowego, co jest bardzo niewielką wartością.
Według dziennikarza Financial Times’a, przyszłe ceny gazu w Europie nie zanotują ogromnych wzrostów, przede wszystkim ze względu na utrzymujący się spadek popytu na surowiec na całym kontynencie, a także na znaczny wzrost podaży gazu z USA – nawet uwzględniając decyzję prezydenta Joe Bidena o wstrzymaniu zatwierdzenia nowych terminali eksportowych LNG w USA.
W porównaniu z ostatnimi trzema latami, działania jemeńskiego ugrupowania i wynikające z nich zmiany trasy dla kontenerowców nie przełożą się na znaczący wzrost kosztów transportu; nie zagrażają również dostawom surowców energetycznych do Europy.
Źródło: ft.com