“Ani centa”
8 marca Viktor Orbán, popierający starania byłego prezydenta USA o wygranie listopadowych wyborów, spotkał się z Donaldem Trumpem w jego rezydencji na Florydzie. W wywiadzie udzielonym po wizycie oznajmił, że w przypadku zwycięstwa, kandydat republikanów nie zdecyduje się wspierać finansowo Ukrainy.
“Nie da ani centa na wojnę Ukraina-Rosja, a w związku z tym wojna się skończy (…) Jeśli Amerykanie i Europejczycy nie dadzą pieniędzy i broni, to ta wojna się skończy (…) Europejczycy nie są w stanie sami finansować tej wojny. Oczywiste jest, że Ukraina sama nie stanie na nogach” – powiedział w wywiadzie udzielonym państwowej telewizji.
Jednocześnie Orbán zaznaczył, że “inną sprawą” pozostaje zakończenie wojny rozmowami pokojowymi i kwestia powstania stabilnej i bezpiecznej Europy. Zdaniem węgierskiego premiera najpierw jednak należy zapewnić pokój, a Trump “ma na to środki”.
Premier Węgier zaznaczył, że Donald Trump był “prezydentem pokoju”, cieszącym się “szacunkiem na świecie”. “Za jego prezydentury panował pokój na Bliskim Wschodzie i na Ukrainie. I nie byłoby dziś wojny, gdyby nadal był prezydentem Stanów Zjednoczonych” – dodał.
W wyraźny sposób poparł kandydaturę Trumpa: “Tu, w Ameryce, kampania trwa pełną parą i rzeczywiście nabiera tempa. Decyzja należy do Amerykanów, a my, Węgrzy, musimy szczerze przyznać, że dla świata – i dla Węgier – byłoby lepiej, gdyby prezydent Donald Trump wrócił do władzy”.
Obecnie Donald Trump mierzy się z 91 postawionymi zarzutami karnymi i wielomilionowymi wyrokami w sprawach cywilnych, dotyczącymi jego działalności biznesowej, a także zarzutu gwałtu. Po wycofaniu się swojej ostatniej kontrkandydatki Nikki Haley, Trump pozostaje jedynym kandydatem republikanów na nominację prezydencką.
Jak zaznacza Euractiv, po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji na Ukrainę Orbán odmówił wysłania sprzętu wojskowego i broni do Kijowa. Utrzymywał również bliskie stosunki gospodarcze z Moskwą. Po raz ostatni doszło do spotkania między Viktorem Orbánem a Władimirem Putinem w październiku zeszłego roku w Chinach.
W oświadczeniu wydanym przez kampanijny sztab Trumpa nie wspomniano o Ukrainie. Trump i Orbán mieli omawiać kwestie dotyczące obu krajów, w tym bezpieczeństwa granic.
Źródło: euractiv.com