Opuszczenie sali negocjacyjnej
Jak podaje Euractiv, przywódcy UE przerwali negocjacje po sprzeciwie Orbána i po tym, jak próby jego przekonania do wyrażenia zgody na pakiet finansowy podejmowane przez przywódców Niemiec, Francji, Włoch, Hiszpanii i Holandii zawiodły.
Cytowany przez portal przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel powiedział dziennikarzom, że przywódcy najpewniej powrócą do tej decyzji na początku 2024 roku podczas nadzwyczajnego spotkania w styczniu. Najnowsza, kompromisowa propozycja budżetu miała zostać “zdecydowanie poparta” przez wszystkich z wyjątkiem Węgier.
Jednocześnie, jak podaje Euractiv, 14 grudnia przywódcy UE zatwierdzili rozpoczęcie rozmów akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią, jednak gdy zapadała decyzja o rozszerzeniu, premier Orbán opuścił salę – wiedząc, że pozostali zebrani zagłosują w sprawie Kijowa. Jak skomentował jeden z informatorów portalu, unijny urzędnik: “Jeśli ktoś jest nieobecny, to jest nieobecny. Z prawnego punktu widzenia jest to w pełni uzasadnione”. Opuszczenie przez Orbána sali miało się odbyć po sugestii kanclerza Niemiec Olafa Scholza (wcześniej premier Węgier sprzeciwiał się obu postulatom).
Premier Orbán oficjalnie zaprzecza, aby Węgry trzymały kwestie związane z Kijowem jako zakładnika, w celu otrzymania dalszej części zablokowanych środków unijnych. Niemniej jednak wielu krytyków podważa to stanowisko, wskazując na udostępnienie Węgrom 10 mld euro, pomimo nie spełnienia przez kraj wszystkich warunków związanych z praworządnością, wyznaczonych wcześniej przez UE.
Przywódcy UE zgodzili się na 12. rundę sankcji nałożonych na Rosję i wymierzonych w eksport rosyjskich diamentów oraz mających na celu zasotrzenie górnego limitu cen ropy.
Źródło: euractiv.com