Zielony rozwój i wydobycie ropy
Cytowany przez portal norweski minister energii Terje Aasland zaznacza, że Oslo ma ogromny potencjał w zakresie wychwytywania i składowania dwutlenku węgla, może także ożywić rynek zielonego wodoru w Europie i stać się większym producentem energii odnawialnej, głównie dzięki morskim farmom wiatrowym.
Dodatkowo, w Norwegii znajdują się złoża metali ziem rzadkich, takich jak magnez, tytan, wanad czy skały fosforanowe – niezbędne elementy zielonej transformacji energetycznej i elementy składowe paneli fotowoltaicznych, baterii czy magnesów turbin wiatrowych.
W 2023 roku Bruksela i Oslo podpisały zobowiązanie do współpracy w zakresie działań na rzecz klimatu i zielonego przemysłu, a w marcu bieżącego roku podpisano umowę o współpracy w zakresie baterii i minerałów.
Jednocześnie, jak zaznacza Politico, Norwegia pozostaje piątym największym globalnym eksporterem ropy naftowej i trzecim największym eksporterem gazu. Unia Europejska stanowi jeden z głównych rynków zbytu, szczególnie po 2022 roku i kryzysie energetycznym wywołanym agresją Rosji na Ukrainę – norweski gaz zaspokaja blisko 25 procent europejskiego zapotrzebowania.
Jak zaznacza minister Aasland w wywiadzie dla Politico, dalsza eksploracja złóż paliw kopalnych jest niezbędna do zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Europie. Dlatego też rząd przyznał 62 licencje na odwierty ropy i gazu firmom energetycznym na początku bieżącego roku.
Jednocześnie działania Norwegii są krytykowane przez ekologiczne organizacje pozarządowe i aktywistów, m.in. z Greenpeace Norway oraz WWF. Określają oni Oslo mianem “hipokryty” i wnoszą pozwy sądowe, które mają na celu wstrzymanie wydobycia surowców na lądzie i morzu. Zdaniem organizacji, mogą one zaszkodzić środowisku naturalnemu.
Jednocześnie norweski rząd zapewnia, że zezwoli na wydobycie głębinowe metali ziem rzadkich jedynie, gdy prace poszukiwawcze potwierdzą, że może być ono przeprowadzone w zrównoważony sposób, który nie zaszkodzi m.in. norweskiemu rybołówstwu.
Źródło: politico.eu