Stolica odrzuca Trumpa
Jak zaznacza brytyjski dziennik, pomimo wygranej w Waszyngtonie zdobycie republikańskiej nominacji na fotel prezydencki przez Haley nadal jest mało prawdopodobne. Donald Trump wygrał pierwsze osiem konkursów nominacyjnych, uzyskując nad kontrkandydatką znaczącą przewagę.
Byłemu prezydentowi udało się wyeliminować z wyścigu wszystkich pozostałych rywali, którzy po wycofywaniu swojej kandydatury niejednokrotnie udzielali mu poparcia. Pod koniec stycznia gubernator Florydy Ron DeSantis zakończył swoją kampanię prawyborczą, wyraźnie deklarując swoje poparcie dla Trumpa. Podobnie uczynił Tim Scott, który odpadł z wyścigu w listopadzie 2023 roku.
5 marca w 15 stanach USA odbędą się prawybory, podczas których to najpewniej Trump zdobędzie większość republikańskich głosów. Pomimo przegranej w Karolinie Południowej (swoim rodzinnym stanie, w którym dwukrotnie sprawowała funkcję gubernatora) Nikki Haley zadeklarowała, że nie planuje wycofywać się z wyścigu o nominację republikańską.
Jak zaznacza The Guardian, Waszyngton i Dystrykt Kolumbia jest jedną z najbardziej demokratycznych jurysdykcji w USA, gdzie zarejestrowanych jest jedynie 23 tys. republikanów. Również podczas rywalizacji o nominację republikańską w 2016 roku Trump przegrał w Waszyngtonie, otrzymując mniej niż 14 procent głosów.
W mieście znajduje się wielu pracowników federalnych, którzy mogą zostać zwolnieni i zastąpieni sojusznikami Trumpa, jeśli ten wygra wybory w listopadzie – a przynajmniej tak zapowiadają osoby popierające byłego prezydenta.
Źródło: theguardian.com