E.ON nie porzuca Nord Stream
Spieker opowiedział o planach niemieckiej spółki względem uszkodzonego gazociągu Nord Stream 1 i 2 w rozmowie z gazetą Rheinische Post. W marcu 2023 roku Spieker poinformował, że akcjonariusze projektu debatują nad sposobem osuszenia i naprawy gazociągu. Przedstawiciel niemieckiej firmy dodał, że nie wie czy gazociąg zostanie naprawiony, jednak pewne kroki muszą zostać podjęte już teraz. – To czy gazociąg zostanie naprawione to dyskusja czysto spekulatywna z dzisiejszego punktu widzenia. To zależy od wielu czynników – społecznych, ekonomicznych i politycznych. Czas pokaże – powiedział Niemiec. Słona woda morska powoduje niszczenie i degradację rur gazociągu leżących na dnie Bałtyku.
– Nadal korzystamy z naszych praw jako akcjonariusz mniejszościowy projektu, Nie widzę powodu, aby zostawiać pełną decyzyjność Gazpromowi – powiedział w marcu Spieker.
E.ON ma 15,5 procent udziałów w projekcie gazociągu Nord Stream. Poza nim w skład akcjonariatu wchodzą Wintershall DEA, Engie i Gasunie. Większościowym udziałowcem jest rosyjski Gazprom. W marcu E.ON odpisał 1,3 mld dolarów wartości aktywów uszkodzonego gazociągu.
W czerwcu Michael Kretschmer., premier Saksonii z CDU wskazał, że gazociąg Nord Stream powinien zostać naprawiony . – Nie ma absolutnie żadnego powodu, dla którego nie mielibyśmy teraz rozpocząć prac nad zabezpieczeniem i naprawą tego rurociągu – powiedział w rozmowie z Welt.
Obie nitki gazociągu Nord Stream 1 i jedna nitka gazociągu Nord Stream 2 zostały uszkodzone w wyniku sabotażu w duńskiej i szwedzkiej wyłącznej strefie ekonomicznej 26 września 2022 roku. Trwa dochodzenie mające ustalić winnych tego zdarzenia.
Źródło: Rheinische Post/Reuters/Welt
Komentarzy 1