Bardziej emisyjne niż się wydaje
Do pomiarów wykorzystano metodologię opracowaną przez naukowców, uwzględniającą zawartość gazu w węglu i głębokość wydobycia surowca. Jak podaje Ember, zebrano niezależne szacunki emisji i pomiary metanu z polskiego węgla brunatnego , z których wszystkie wskazują, że współczynnik emisji zastosowany przez Niemcy zaniża emisję kopalni węgla kamiennego.
Zdaniem think-tanku, metan pochodzący z niemieckich kopalń może być od 28 do 220 razy większy, niż pokazują oficjalne dane. Dodatkowo, mimo że Berlin uważa swój węgiel brunatny za porównywalny jakościowo do polskiego, to niemiecka ocena zawartości metanu jest od 40 do 100 razy niższa niż pomiary gazu w polskim węglu brunatnym.
Organizacja nie była w stanie znaleźć żadnych danych dotyczących zawartości metanu w węglu brunatnym, pochodzącym z niemieckich kopalń. Dlatego wykorzystała pomiary polskiego węgla brunatnego, który Niemcy uważają za porównywalny z własnym. Think-tank podał również, że skontaktował się z niemiecką agencją ochrony środowiska w celu uzyskania danych wykorzystywanych do obliczenia wskaźnika emisji. Agencja odpowiedziała, że nie są one publicznie dostępne.
Jak podaje Ember, w 2022 roku Niemcy wydobyły 131 mln ton węgla brunatnego z kopalń odkrywkowych, co stanowi 44 procent całkowitej produkcji węgla brunatnego w UE. Jednocześnie, Berlin zgłosił aktywne emisje pochodzące z kopalni węgla kamiennego na poziomie 1,39 tys. ton, co stanowi procent całkowitej zgłoszonej w UE emisji aktywnych powierzchniowych kopalni tego typu w 2021 roku.
Na podstawie zdjęć satelitarnych wykonanych przez organizację zidentyfikowano emisje metanu w wielu kopalniach, przy czym najwyższe stężenia odnotowano w Hambach RWE AG i rezerwach Welzow-Süd Lausitz Energie Bergbau AG (LEAG).
Niemieckie ministerstwo gospodarki poinformowało w oświadczeniu, że przeanalizuje metodologię i wyniki badania Ember. Z kolei niemieckie RWE oświadczyło, że przestrzega prawa i wdroży niezbędne zmiany, wynikające z rozporządzenia UE dotyczącego metanu.
Analiza przeprowadzona przez Ember wskazuje, że emisje metanu w Niemczech są o 14 procent większe niż podają oficjalne dane. Szacunki naukowców, przeprowadzone na podstawie danych satelitarnych wykazały, że emisje z krajowych rezerw węgla były 79 razy wyższe niż zgłoszono, a Międzynarodowa Agencja Energii oszacowała, że są one 28 razy wyższe.
Źródło: ember-climate.org