Za mało żołnierzy
Plan Pistoriusa zakłada poproszenie wszystkich 18-letnich mężczyzn (ok. 400 tys. rocznie) o wypełnienie kwestionariusza. Kolejno z całej puli zostanie wybranych ok. 40 tys. obywateli, którzy zostaną poddani badaniom lekarskim, a 10 tys. z nich będzie dopuszczonych do podstawowego szkolenia wojskowego. Plan ma wstępnie kosztować 1,4 mld euro.
Jak informuje Politico, minister Pistorius chce działać szybko, jednak proponuje najpierw zaimplementowanie odpowiednich reform, dzięki którym państwo będzie w stanie zatrudnić, wyszkolić i zakwaterować rekrutów na dużą skalę. Jak zaznaczył niemiecki minister, “to dopiero początek”.
Obecnie Bundeswehra liczy jedynie 180 tys. żołnierzy i potrzebuje zdecydowanego zwiększenia swojej liczebności, która systematycznie spadała od końca zimnej wojny w latach 90. XX wieku. Zdaniem części niemieckich polityków, stanowiło to efekt względnego pokoju w Europie.
Cytowana przez Politico Eva Högl, posłanka z ramienia socjaldemokratów Pistoriusa, szacuje koszty modernizacji niemieckiej infrastruktury wojskowej na ok. 50 mld euro – to połowa kwoty, którą niemiecki rząd udostępnił w ubiegłym roku na zakup sprzętu wojskowego.
Pomimo wycofania obowiązkowej służby wojskowej w Niemczech w 2011 roku, obecnie obywatele generalnie popierają jej przywrócenie. Plan generała Pistoriusa nie uniknął jednak kontrowersji, związanych przede wszystkim z liczebnością armii.
Minister zobowiązał się do zwiększenia liczby żołnierzy do 203 tys. do 2031 roku. Jednocześnie, zdaniem ministerstwa obrony, do obrony wschodniej flanki Niemiec niezbędnych będzie dodatkowych 260 tys. rezerwistów.
Źródło: politico.eu