Jeden dzień bez gazu z Rosji niemieckiej gospodarki
Audyt, który ma zostać przeprowadzony na początku jesieni 2023 roku ma dotyczyć zarówno operatorów sieci przesyłowej, operatorów magazynów gazu, dostawców surowców, ale i ich przemysłowych odbiorców. Niemcy obawiają się, że po 2024 roku rosyjski gaz całkowicie zniknie z europejskiego rynku. Jest to scenariusz prawdopodobny, gdyż pojawiają się głosy, że Ukraina nie będzie zainteresowana przedłużeniem umowy na tranzyt rosyjskiego surowca do Europy, która wygaśnie pod koniec 2024 roku.
Obecnie obowiązująca umowa została podpisana pod koniec 2019 roku na okres pięciu lat. Ukraińcy dzięki tej umowie zarabiają około 1,5-2 mld dolarów rocznie. Umowa zakłada, że Gazprom może przesyłać około 40 mld m sześc. gazu rocznie. Poza ten wolumen rosyjska spółka musi dokonywać dodatkowych rezerwacji przepustowości.
Szlak Ukraiński, obok Turkish Stream i Blue Stream, jest jedynym użytkowanym szlakiem dostaw rosyjskiego błękitnego paliwa do Europy. Gazociągi Nord Stream 1 i 2 zostały zniszczone w wyniku sabotażu, natomiast gazociąg Jamalski nie jest wykorzystywany za sprawą decyzji rosyjskiego rządu o nałożeniu sankcji na polską spółkę – właściciela gazociągu – EuRoPol Gaz.
Magazyny gazu w Niemczech wypełnione są w 75 procentach. Do 1 listopada poziom wypełnienia powinien wynieść 90 procent. Około 7,5 procent gazu w 2022 roku konsumowanego w Niemczech pochodziło z Rosji.
Źródło: Bloomberg
Uhahaha.