Wszyscy za jednego
“Zobowiązanie, na którym zostało ufundowane NATO, jest jedno: atak na jednego sojusznika jest atakiem na wszystkich. Na tym fundamencie zbudowaliśmy najpotężniejszy i najskuteczniejszy sojusz w historii” – podkreślił sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg w przeddzień rocznicy.
“Świętując osiągnięcia NATO, nie poprzestajemy na nich. Europa stoi teraz w obliczu wojny na skalę, którą uważaliśmy za historię (…) W obliczu coraz bardziej niebezpiecznego świata, więź między Europą a Ameryką Północną nigdy nie była ważniejsza” – dodał.
Traktat Północnoatlantycki został podpisany 4 kwietnia 1949 roku przez 12 państw: USA, Kanadę, Francję, Belgię, Danię, Islandię, Włochy, Luksemburg, Holandię, Norwegię, Portugalię oraz Wielką Brytanię. Powstał jako przeciwwaga dla Związku Radzieckiego, a jego celem miało być utrzymanie obecności wojsk amerykańskich na terenie Europy po II wojnie światowej.
U podstaw NATO leży koncepcja kolektywnej obrony, zgodnie z którą atak na jednego członka jest uznawany za atak na wszystkich. Tzw. artykuł 5 zapewnia ochronę wojskową wszystkich członków Sojuszu i spełnia funkcję odstraszającą.
Należy pamiętać, że NATO jest w swej istocie sojuszem obronnym, jednak zdaniem Kremla organizacja powróciła do zimnowojennego sposobu myślenia. Jak podkreśliła rzecznika rosyjskiego MSZ Marija Zacharowa, NATO nie ma miejsca w „wielobiegunowym świecie”, który Moskwa chce zbudować, aby położyć kres dominacji USA.
W wyniku rosyjskiej, pełnoskalowej agresji na Ukrainę w 2022 roku, NATO planuje zwiększenie roli Sojuszu w koordynowaniu pomocy w zakresie bezpieczeństwa i szkoleń dla Ukrainy. Stoltenberg zaproponował, aby organizacja przejęła XXX, w celu zabezpieczenia wsparcia dla Kijowa w wypadku uzyskania prezydentury przez Donalda Trumpa.
W wyniku kampanijnych wypowiedzi Trumpa o braku pomocy krajom członkowskim NATO w przypadku agresji na nie (jeśli nie osiągną wyznaczonego progu wkładu finansowego), wśród europejskich państw członkowskich Sojuszu powstała obawa o wycofywaniu się czy ograniczaniu wsparcia Stanów Zjednoczonych na terenie Starego Kontynentu.
Dyplomaci cytowani przez Reutersa zaznaczyli, że Stoltenberg zaproponował utworzenie funduszu w wysokości 100 mld euro na wsparcie ukraińskiego wojska w ciągu pięciu lat. Nie jest pewna, czy propozycja uzyska akceptację wszystkich 32 członków NATO.
Jak podaje Reuters, dzisiaj ministrowie spotkają się również z ukraińskim ministrem spraw zagranicznych Dmytro Kulebą. Kuleba zaznaczył, że będzie naciskał na dostarczenie większej liczby systemów obrony powietrznej Patriot w celu ochrony przed częstymi atakami rosyjskich rakiet balistycznych.
Źródło: reuters.com, nato.int