ATACMS dla Ukrainy ?
Źródła amerykańskiej telewizji nie poinformowali kiedy pociski miałyby trafić na Ukrainę ani w jakiej ilości. Urzędnicy wskazali, że Stany Zjednoczone nie posiadają dużych nadwyżek ATACMS, które mogliby przekazać Ukrainie. Część amerykańskich komentatorów i polityków jest przeciwna tej decyzji, wskazując, że doprowadzi to do „eskalacji konfliktu”. Źródła telewizji wskazują, że wciąż trwają dyskusje na temat tego jaki konkretnie typ pocisku ATACMS przekazać.
ATACMS to pocisk balistyczny, który może być wyposażony w różne głowice bojowe m.in. kasetowe. ATACMS wystrzeliwane są z wyrzutni HIMARS oraz MLRS. Zasięg pocisku przekracza 300 km. Amerykanie przez wiele miesięcy odmawiali dostarczenia Kijowowi pocisków ATACMS. Tłumaczyli, że może to doprowadzić do większej eskalacji konfliktu. Kolejnym argumentem był fakt, że amerykanie mieli mieć niewystarczającą liczbę pocisków tego typu w rezerwie swoich sił zbrojnych.
Pociski balistyczne mogłyby pomóc Ukrainie atakować rosyjskie zaplecze logistyczne, centra dowodzenia, obszary koncentracji wojsk czy składy amunicji z dużych odległości. Ukraińcy na początku wojny posiadali pewną liczbę balistycznych pocisków Toczka-U o zasięgu do 120 km. Jednak szybko zostały wykorzystane. Obecnie orężem Ukraińców o największym zasięgu są pociski Storm Shadow/Scalp wystrzeliwane z samolotów, mogące trafiać cele w odległości ok 300 km, oraz rakiety systemu GMLRS, których zasięg wynosi 80 km.
Od kilku miesięcy amerykańskie media podają informacje o tym, że administracja USA zastanawia się nad decyzją o przekazaniu tych rakiet Ukrainie. Dotychczas jednak nie padły oficjalne deklaracje na ten temat.
Źródło: NBC