Koniec z biznesami oligarchy Prigożyna
Grupa Wagnera to nie jedyna działalność biznesowa Prigożyna w Rosji. Pomimo sławy jaka przyniosło mu szefowanie najemnikami, głównym źródłem jego dochodów była spółka Concord – kulinarne imperium, które ponad dekadę karmiło na mocy wielu umów m.in. żołnierzy rosyjskiego ministerstwa obrony. To właśnie od kierowania tą spółką Prigożyn zyskał przydomek „Kucharz Putina”.
Teraz rosyjskie ministerstwo obrony postanowiło unieważnić kontrakt udzielony jego firmie.
Według samego Putina, roczne przychody firmy Prigożyna z tytułu kontraktów kwatermistrzowskich sięgały 86 mld rubli tj. miliard dolarów. W przeszłości wielokrotnie wybuchały afery związane z jakością usług świadczonych przez firmę żywieniową Prigożyna. Zarówno żołnierze, jak i pracownicy m.in. szkół, do których również żywność ta trafiała na podstawie odrębnych umów, narzekali na jakość jedzenia i jego przydatność do spożycia.
Po buncie z 24 czerwca, rosyjska administracja wzięła na celownik aktywności biznesowe szefa Grupy Wagnera, która została rozwiązana z dniem 1 lipca.
Na początku lipca rozwiązaniu uległa również firma medialna Prigożyna – Patriot, która zajmowała się m.in. budową farm trolli, które rozprzestrzeniały rosyjską narrację poza Rosją. Prigożyn obecnie nie udziela się medialnie. Milczą zarówno jego osobiste konto na telegramie jak i konta służby prasowej Grupy Wagnera. Sam Prigożyn prawdopodobnie przebywa on obecnie na terytorium Białorusi, gdzie został wysłany na banicję przez Władimira Putina.
Źródło: Insider, Telegram