Powrót do Australii
Assange zgodził się przyznać do jednego zarzutu spiskowania w celu uzyskania i ujawnienia tajnych dokumentów obrony narodowej USA. Jak zaznacza Reuter, ugoda oznacza koniec odysei prawnej, w wyniku której Assange spędził pięć lat w brytyjskim więzieniu o zaostrzonym rygorze i siedem w ambasadzie Ekwadoru w Londynie.
26 czerwca Julian Assange ma zostać skazany na 62 miesiące pozbawienia wolności na rozprawie w Saipan na Marianach Północnych. Według prokuratury, terytorium USA na Pacyfiku zostało wybrane ze względu na sprzeciw Assange’a wobec podróży do Stanów Zjednoczonych i bliskość Australii.
Stany Zjednoczone domagały się ekstradycji Assange’a w związku z opublikowaniem ponad 700 tys. poufnych dokumentów państwowych na portalu WikiLeaks w 2010 roku. Dotyczyły one wojen prowadzonych w Iraku i Afganistanie. Zdaniem amerykańskich władz ich upublicznienie naraziło życie i bezpieczeństwo wielu osób zaangażowanych w operacje wojskowe.
Jednocześnie zdaniem zwolenników WikiLeaks, opublikowane materiały ukazywały nadużycia amerykańskiej administracji i zbrodnie wojenne popełniane m.in. przez amerykańskich żołnierzy, takie jak nagranie pokazujące, jak cywile w Bagdadzie byli ostrzeliwani z amerykańskiego helikoptera.
Osoby popierające Assange’a argumentują, że jest “dość niepokojące”, że prawa, które stosowane są wobec szpiegów i pracowników federalnych stosowane są do atakowania osób ujawniających informacje niewygodne dla państwa. Ich zdaniem działanie to stanowi zagrożenie dla wolności słowa i dziennikarstwa.
Źródło: reuters.com