Krytyczna sytuacja producentów
W ramach “Planu przemysłowego Zielonego Ładu” UE chce zwiększyć produkcję kluczowych technologii (m.in. paneli fotowoltaicznych, turbin wiatrowych czy pomp ciepła), aby ograniczyć ogromne uzależnienie od Chin. Obecnie udział importu PV z Pekinu stanowi ponad 90 procent całości sprowadzanych paneli do Unii Europejskiej, a Państwo Środka odpowiada za prawie 80 procent światowej produkcji komponentów związanych z elektrowniami słonecznymi.
Komisja Europejska chce, aby do 2030 roku 40 procent europejskiego zapotrzebowania na panele słoneczne było zaspokajane przez unijną produkcję, wliczając w to kluczowe technologie. Jak podaje Euractiv, cel został określony w projekcie ustawy „Net-Zero Industry Act” (NZIA), która będzie przedmiotem dalszych negocjacji między Parlamentem Europejskim a krajami członkowskimi 6 lutego.
Jednocześnie przedstawiciele sektora fotowoltaicznego w Europie mówią o “bezprecedensowej” i “krytycznej” sytuacji dla producentów, którym grozi zamknięcie przedsiębiorstw bądź przeniesienie ich do USA, jeśli UE nie wdroży środków nadzwyczajnych.
Jak podaje portal, europejscy producenci są obecnie w stanie wyprodukować 6 GW PV rocznie, a zainstalowana moc w Unii w 2023 roku wyniosła 56 GW. Biorąc pod uwagę postępującą falę dekarbonizacji, dysproporcja ta najpewniej będzie rosnąć. W wyniku tego bez udziału chińskich modułów wyznaczone cele klimatyczne nie będą zrealizowane.
Cytowani przez Euractiv producenci wskazują na problem nagromadzenia się paneli fotowoltaicznych w Europie (wspomina się o nadwyżce w wysokości 70-85 GW), co spowodowało znaczny spadek ich ceny. Było to efektem nadprodukcji PV w Chinach, które również musiały obniżyć ceny produktów (często poniżej kosztów produkcji) i wyeksportować je poza Pekin.
Zdaniem europejskich producentów rozwiązaniem mogłoby być wykupywanie nagromadzonych europejskich paneli za pośrednictwem specjalnego funduszu – miałby on nabyć PV o mocy ok. 0,8 GW. Jednocześnie, część przedsiębiorców ostrzega przed zaimplementowaniem środków protekcjonistycznych. Jak podaje Euractiv, według raportu Wspólnego Centrum Badawczego Komisji Europejskiej, produkcja w Chinach jest obecnie o około 35 procent tańsza niż w Europie.
Źródło: euractiv.com