Niższe ceny
Jak podaje portal, 5 marca magazyny gazu w Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii były zapełnione w 62 procentach. W latach 2011-2020 średnia wypełnienia wynosiła 41 procent. Zapasy wynosiły 707 TWh, a do końca sezonu grzewczego najpewniej pozostaną na poziomie 664 TWh.
Podczas zimy przełomu lat 2023-2024 północno-zachodnia Europa odnotowała napływ ciepłego, wilgotnego powietrza, którego skutkiem były utrzymujące się wyższe średnie temperatury i prędkości wiatru.
Jednocześnie zmniejszyło to zapotrzebowanie na ogrzewanie i zwiększyło wytwarzanie energii wiatrowej. Zapotrzebowanie na ciepło było niższe o 14 procent w porównaniu z długoterminową średnią w Londynie i o 25 procent niższe od średniej we Frankfurcie. Jak zaznacza Euractiv, łagodne zimy (dwa sezony z rzędu) odegrały ogromną rolę w zabezpieczeniu odpowiednich ilości gazu.
Od października 2023 roku ceny kontraktów terminowych stale spadały, zachęcając do większej konsumpcji i ograniczając gromadzenie nadwyżek zapasów. Ceny kontraktów terminowych w pierwszych dniach miesiąca powróciły do poziomu zbliżonego do dziesięcioletniej średniej sprzed kryzysu energetycznego (2011-2020), która wynosiła 23 euro.
Niższe ceny powinny pozytywnie wpłynąć na branże energochłonne. Jak zaznacza Euractiv, przemysł zabezpiecza zakupy gazu na rynku terminowym, gdzie ceny z rocznym wyprzedzeniem spadły do średnio około 30-31 euro za MWh w 2024 roku. Najpewniej minie więcej czasu, zanim spadek kosztów hurtowych przełoży się na spadek cen detalicznych dla gospodarstw domowych.
Źródło: euractiv.com