Chłodniej nie będzie
Jak informuje agencja prasowa, według doniesień lokalnych władz w Arabii Saudyjskiej, setki z pielgrzymujących do Mekki muzułmanów zmarło w wyniku upałów, przekraczających 51 stopni Celsjusza. Zgodnie z doniesieniami egipskich służb medycznych, 530 Egipcjan zmarło w trakcie pielgrzymki.
Fala wysokich temperatur dotknęła również kraje wokół Morza Śródziemnego (m.in. Grecję) czy państwa północnego wybrzeża Afryki. Z kolei w Serbii meteorolodzy prognozują temperatury na poziomie ok. 40 stopni Celsjusza, a władze ogłosiły alarm pogodowy, zalecając ludziom pozostanie w domach.
Upały dotknęły również niektóre obszary Stanów Zjednoczonych, a Nowy Jork otworzył awaryjne centra chłodzenia w bibliotekach, centrach seniora i innych obiektach. Wydano ostrzeżenia dla Arizony, gdzie zanotowano temperatury 45,5 stopni Celsjusza.
W trakcie tegorocznego lata w Indiach, temperatury w New Delhi przekraczały 40 stopni Celsjusza minimum przez 38 kolejnych dni, a indyjskie ministerstwo zdrowia podało, że odnotowano ponad 40 000 podejrzanych przypadków udaru cieplnego i co najmniej 110 potwierdzonych zgonów między marcem a połową czerwca bieżącego roku.
Jak podaje Reuter, zdaniem Światowej Organizacji Meteorologicznej istnieje 86 procent szans na to, że jeden z najbliższych pięciu lat przyćmi rok 2023 i stanie się najcieplejszym w historii.
Źródło: reuters.com