Zełenski: “Moją rekomendacją dla przywódców jest udanie się do Izraela”
W środę 11 października prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski niespodziewanie przybył do Brukseli, aby uczestniczyć w spotkaniu szefów resortów obrony państw NATO. Jednocześnie odbyło się posiedzenie Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy, która zajmuje się koordynacją pomocy zbrojeniowej dla Kijowa.
Jak zaznaczono, spotkanie miało odbyć się na szczeblu ministerialnym, jednak w obliczu wznowionej rosyjskiej ofensywy na wschodzie Ukrainy i perspektywy zimowych ataków, Ukraina pragnie zapewnić sobie zwiększone dostawy zachodniej broni i amunicji, a także obrony powietrznej.
Jak podaje Politico, Zełenski podkreślił, że nie ma niebezpieczeństwa, aby konflikt izraelsko-palestyński wypchnął Ukrainę z centrum światowej uwagi. Zachęcił jednocześnie zachodnich polityków do odwiedzenia Izraela: “Moją rekomendacją dla przywódców [jest] udanie się do Izraela. Jedność jest ważniejsza niż samotność”.
Według gazety, prezydent Ukrainy starał się powiązać ze sobą oba konflikty, mówiąc, że Kreml liczy na “podział poparcia” Zachodu i określając obu agresorów – Rosję i Hamas – mianem terrorystów.
NATO rozpięte między Tel Awiwem a Kijowem
Kraje zachodnie odpowiadają na ukraińskie apele, zapewniając, że są w stanie jednocześnie wspierać zarówno Izrael, jak i Ukrainę. Podkreślił to sekretarz obrony USA, Lloyd Austin oraz Julianne Smith, ambasador USA przy NATO. Jak podkreśliła cytowana przez Politico Smith: “Podejrzewam, że Stany Zjednoczone będą w stanie skupić się na naszym partnerstwie i zaangażowaniu w bezpieczeństwo Izraela, jednocześnie wypełniając nasze zobowiązania i obietnicę dalszego wspierania Ukrainy w obronie jej terytorium”.
Podobne sygnały popłynęły również od mniejszych sojuszników, takich jak Estonia czy Belgia, która zobowiązała się dostarczyć F-16 do 2025 roku – o ile zgodzi się na to kolejny rząd. Wielka Brytania obiecała dwa pakiety wsparcia wojskowego o łącznej wartości 170 mln funtów, obejmujące m.in. niszczyciela dronów MSI-DS Terrahawk Paladin.
Niemniej jednak, jak wskazuje Politico, państwa NATO stają się coraz bardziej zajęte krwawym konfliktem na Bliskim wschodzie. Prezydent USA Joe Biden podkreślił amerykańskie zaangażowanie w prawo Izraela do samoobrony, minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, James Cleverly poleciał do Tel Awiwu, a prezydent Francji Emmanuel Macron potępił potencjalną współpracę Iranu z Hamasem. Jak wskazał Jens Stoltenberg: “Nie mamy luksusu wyboru tylko jednego zagrożenia i jednego wyzwania”.
Jak przyznał cytowany przez gazetę przewodniczący komisji polityki zagranicznej ukraińskiego parlamentu, Ołeksandr Mereżko, wśród Ukraińców pojawiają się obawy, czy Zachód będzie w stanie skupić się na dwóch konfliktach jednocześnie. Mimo to Mereżko zaznaczył: “Ale jednocześnie myślę, że ostatecznie nie będzie to problemem, ponieważ USA są tak potężnym krajem pod względem gospodarczym i wojskowym”.
Jednocześnie, jak wskazuje Politico, na amerykańskiej scenie politycznej pojawiają się głosy o konieczności przekierowania funduszy przeznaczanych na Ukrainę i skierowania ich do Izraela. Jednym z jego wyrazów jest wypowiedź republikańskiego senatora Josha Hawleya na platformie X (dawniej Twitter).
Blitzkrieg Rosji na wschodniej Ukrainie
Zgodnie z informacjami udzielonymi przez Politico, rosyjskie siły rozpoczęły masowe ataki z udziałem tysięcy żołnierzy, czołgów i pojazdów opancerzonych na wschodzie kraju, próbując otoczyć siły ukraińskie. Obrońcy stracili kontrolę nad niektórymi pozycjami na północnych obrzeżach Awdijiwski, jednak wojsko twierdzi, że nadal utrzymuje kluczowe części przemysłowego miasta. Miasto od dwóch dni znajduje się pod ciągłym ostrzałem, a w trakcie wojny jego populacja zmniejszyła się z 32 tys. do 1,7 tys. cywilów.
Jak napisał w poście na platformie X sierżant Jegor Firsow: “Nie rozumiem sytuacji na innych obszarach frontu, z wyjątkiem Doniecka. Ale powiem, że nasz wróg aktywnie przeszedł do ofensywy. Ze sprzętem i atakami. Zwłaszcza w kierunku Awdijewki. Znów potrzebujemy maksymalnego wsparcia wszystkich ludzi”.
Rosyjska ofensywa ma na celu uwięzienie sił ukraińskich, a Awdijiwka posiada strategiczne znaczenie militarne, ponieważ jest “bramą” do Doniecka i głównym węzłem komunikacyjnym na okupowanych terenach. Jak na razie armia Ukraińska utrzymuje linię obrony.
Źródło: politico.eu