Chiny limitują dostęp do swoich dronów
1 września wszedł w życie chińska „kontrola” eksportu dronów, która ma na celu większą kontrolę nad kierunkami dostaw produktów chińskich firm. Komercyjne chińskie drony są masowo wykorzystywane przez Ukraińców i Rosjan podczas prowadzenia działań wojennych. Od 1 września importer dronów musi posiadać specjalną licencje eksportową, która zakłada m.in. udowodnienie, że zakupiona maszyna nie będzie wykorzystana w działaniach zbrojnych. Procedura zdobycia licencji może zająć nawet rok – wskazuje rosyjski Kommiersant. Licencje wydaje zarówno chińskie ministerstwo handlu jak i służba celna.
Część rosyjskich dużych firm zrobiła odpowiednie zapasy dronów, jednak już zaczęło brakować pewnych komponentów do nich jak np. kamery termowizyjne czy dalmierze laserowe. Kontrola eksportu dotyczy wszystkich dronów o wadzę większej niż 4 kg. Największy problem dotyczy pozyskania m.in. agrodronów, czyli dronów o przeznaczeniu rolniczym, których waga przekracza 40 kg.
Rosjanie próbują zorganizować import równoległy tzn. kupować drony chińskiej produkcji za pośrednictwem kazachskich firm, jednak Kazachowie znacznie podnieśli ceny za pośrednictwo w takich operacjach.
Według obliczeń Politico, Chiny dostarczyły do Rosji w 2023 roku drony o wartości przekraczającej 100 mln euro. Drony komercyjne wykorzystywane są w działaniach rozpoznawczych, patrolowych oraz w misjach uderzeniowych. Drony te adaptowane są do zrzutów granatów bądź pocisków moździerzowych. Drony te również mogą dostarczać zaopatrzenie np. żywność czy wodę oraz leki walczącym oddziałom.
Źródło: Kommiersant