Mieszkańcy skarżą się na hałas
Chodzi o szkolenia odbywające się na poligonie Lydd w hrabstwie Kent. Ze względu na skargi mieszkańców okolicznych domostw, armia brytyjska zdecydowała się na ograniczenie o 30 procent zajęć, które odbywały się na terenie obiektu szkoleniowego. Skargi przesyłane były do rady miasta Lydd, które dotyczyły hałasu, częstych odgłosów wybuchów i dymu. Dowódca bazy podpułkownik Mark Powell, zgodził się skrócić godziny szkoleń o 30 procent i wdrożyć inne środki ograniczające hałas, które ograniczą negatywny wpływ ćwiczeń na komfort mieszkańców.
– Jesteśmy głęboko wdzięczni za wsparcie, jakie otrzymaliśmy od mieszkańców Lydd podczas szkolenia Sił Zbrojnych Ukrainy. Rozumiem, że powoduje to większy hałas, niż zwykle powodują szkolenie brytyjskich sił zbrojnych ” – napisał Powell w liście skierowanym do mieszkańców.
– Zrezygnowaliśmy ze stosowania najbardziej intensywnych efektów dymnych i zmniejszymy czas trwania i intensywność ćwiczeń wywołujących najgłośniejszy efekt dźwiękowy. Mieszkańcy Lydd konsekwentnie wspierają mój zespół a ja jestem w pełni zaangażowany w utrzymywanie z nimi silnych relacji. Jeśli będziecie mieć jakiekolwiek problemy, nie wahajcie się ze mną skontaktować – dodał pułkownik w liście.
Najbardziej problematyczna dla mieszkańców jest intensywność ćwiczeń strzeleckich, które trwają od rana do późnych godzin wieczorny.
Brytyjskie ministerstwo obrony tłumaczy dziennikowi Times, że ma jasne procedury monitorowania wpływu szkoleń na poligonach, jednak dużą rolę odgrywają czynniki losowe jak m.in. kierunek i siła wiatru, który niesie hałas po okolicy.
Wielka Brytania od ponad roku prowadzi szkolenia Ukraińskich żołnierzy. W ciągu tego czasu przeprowadzono pięcio tygodniowe szkolenia dla ponad 18 tys. ukraińskich rekrutów. Zgodnie z planem brytyjskiego ministerstwa obrony, w ciągu następnych kilkunastu miesięcy ma zostać wyszkolonych kolejnych 20 tys. Ukraińców.
Źródło: TIMES