Spór o wodę
W związku z suszą hydrologiczną utrzymującą się od 2018 roku na kontynencie europejskim, wiele miast zmaga się z problemem niższego poziomu wód gruntowych oraz okresowymi niedoborami wody. Dodatkowo, jak informuje Politico, w części z nich najbogatsza część mieszkańców znacząco zwiększa zużycie wody, lekceważąc nakładane przez gminy ograniczenia. Mają one na celu ochronę zasobów wody pitnej, szczególnie w okresie, gdy dany region zmaga się z suszą.
Przykładowo, burmistrz niemieckiego miasteczka Königstein ograniczył czas, w którym mieszkańcy mogą podlewać swoje ogrody lub napełniać baseny aby upewnić się, że miastu nie zabraknie wody pitnej. Niemniej jednak zamożni mieszkańcy często ignorują wydane rozporządzenia, a władze lokalne nie są w stanie ich egzekwować.
Zdaniem cytowanego Thomasa Norgalla, zastępcy dyrektora zarządzającego oddziału niemieckiej organizacji pozarządowej BUND, coraz niższy poziom wód gruntowych powoduje wysychanie lokalnych strumieni i rzek. W wyniku tego wysokie zużycie wody przez bogate gospodarstwa domowe staje się zarzewiem sporu między mieszkańcami oraz wzbudza niepokój w okolicznych miastach, obawiających się o własne zapasy wody.
Podobny przykład stanowi francuska gmina Châteauneuf-Grasse w pobliżu Cannes, w której w pewnym momencie zamożni mieszkańcy zużywali więcej wody w ciągu tygodnia, niż większość mieszkańców gminy w trakcie całego roku. Burmistrzowie zaznaczają, że z uwagi na wysokie dochody, nakładane grzywny nie rozwiązują problemu.
Z tego względu zwracają się oni do rządów krajowych oraz struktur unijnych, aby pomogły im kontrolować zapotrzebowanie na wodę za pomocą różnorodnych mechanizmów – od sposobu dystrybucji wody pitnej między domami mieszkalnymi, przemysłem i rolnictwem po konstrukcję systemu cen wody.
Marnotrawstwo
Zdaniem cytowanej Europejskiej Agencji Środowiska niemal jedna trzecia Europejczyków cierpi z powodu niedoboru wody. Oczekuje się, że sytuacja ulegnie pogorszeniu ze względu na zmiany klimatu i wiążące się z tym częstsze i intensywniejsze susze. Jak wykazało badanie opublikowane w czasopiśmie “Nature”, niezrównoważone zużycie wody przez elity może zaostrzyć kryzysy wodne występujące w ośrodkach miejskich co najmniej w takim samym stopniu jak wzrost liczby ludności czy zmiany klimatu.
W związku z tym, jak podkreśla Politico, zmiana nawyków konsumpcyjnych pozostaje priorytetem. Niemniej jednak, zdaniem naukowców i ekologów, problem ma również charakter strukturalny, wiążący się z gruntownym przemyśleniem zużycia wody oraz sposobów jej oszczędzania.
W ramach państwowej strategii wodnej Niemcy proponują oszczędzanie wody pitnej poprzez wprowadzenie do obiegu deszczówki, która wykorzystywana byłaby w obszarach nieprzeznaczonych do konsumpcji. Wiele społeczności gminnych w Europie kieruje swoje apele nie tylko do struktur krajowych, lecz również unijnych.
Jak informuje Politico, Bruksela posiada szereg przepisów dotyczących ochrony i zarządzania zasobami słodkiej wody, w tym główne prawo dotyczące wody pitnej. Jednak według Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego (EKES), organu reprezentującego organizacje społeczeństwa obywatelskiego i doradzającego instytucjom UE, istniejące narzędzia są fragmentaryczne i niezintegrowane.
W październiku EKES ma przedstawić propozycje dotyczące tzw. Niebieskiego Ładu UE, związanego z gospodarką wodną Unii. Zdaniem cytowanego Floriana Marina, rumuńskiego członka EKES-u, opracowanie ogólnounijnego podejścia do cen wody ma kluczowe znaczenie dla rozwiązania problemu jej niedoboru. Proponuje on, by woda była bezpłatna do pewnego progu, po przekroczeniu którego zaczną być stosowane taryfy.
Według Marina prywatne gospodarstwa domowe powinny również korzystać z niższych cen niż pozostałe sektory. Obecnie w większości krajów UE energochłonne gałęzie przemysłu płacą znacznie mniej za wodę pitną niż gospodarstwa domowe, mimo, że zużywają jej większe wolumeny. Podkreśla, że Bruksela powinna opracować standardy regulowania zużycia wody dla każdego sektora.
Jak informuje Politico, unijni prawodawcy również wyrazili poparcie dla ogólnoblokowej strategii wodnej.
Źródło: politico.eu
Komentarzy 1