Ostateczna decyzja w maju
Jak poinformowali sędziowie Wysokiego Trybunału, Assange będzie mógł się odwoływać od decyzji, chyba że władze amerykańskie przedstawią dodatkowe zapewnienia co do jego losu w przypadku ekstradycji. Mają na to trzy tygodnie.
Jak doprecyzował Sąd Najwyższy w Londynie, zapewnienia mają dotyczyć otrzymania przez Assange’a sprawiedliwego procesu, ochrony prawa do wolności słowa zgodnie z pierwszą poprawką oraz tego, że nie będzie mu grozić kara śmierci w wypadku ekstradycji do USA.
Sąd orzekł, że Assange będzie miał prawo do pełnego przesłuchania apelacyjnego w sprawie jego ekstradycji w maju, jeśli zapewnienia te nie zostaną dostarczone na czas.
Powzięta decyzja przedłuża pobyt Assange’a w więzieniu Belmarsh o zaostrzonym rygorze w południowo-wschodnim Londynie. Przebywa tam od kwietnia 2019 roku.
Stany Zjednoczone domagają się ekstradycji Assange’a w związku z opublikowaniem tysięcy poufnych dokumentów państwowych na portalu WikiLeaks w 2010 roku. Dotyczyły one wojen prowadzonych w Iraku i Afganistanie. Zdaniem amerykańskich władz ich upublicznienie naraziło życie i bezpieczeństwo wielu osób zaangażowanych w operacje wojskowe.
Zdaniem zwolenników Assange’a żądanie ekstradycji ma podłoże polityczne, ponieważ wśród ujawnionych materiałów znajdowało się m.in. nagranie pokazujące, jak cywile w Bagdadzie byli ostrzeliwani z amerykańskiego helikoptera.
Assange spędził siedem lat w ambasadzie Ekwadoru w Londynie w latach 2012-2019, aby uniknąć ekstradycji do Szwecji w ramach odrębnego dochodzenia, które zostało później umorzone.
Jak podaje Politico, ówczesny minister spraw wewnętrznych Sajid Javid podpisał wniosek o ekstradycję do USA w czerwcu 2019 roku, a jego działanie zostało później poparte przez ministrę spraw wewnętrznych Priti Patel w czerwcu 2022 roku.
Prawnicy Assange’a twierdzą, że w przypadku ekstradycji grozi mu do 175 lat więzienia.
Źródło: politico.eu