“Eagle Partner 2023” z USA
W środę Ministerstwo Obrony Armenii poinformowało, że w dniach 11-20 września przeprowadzone będą wspólne ćwiczenia wojskowe ze Stanami Zjednoczonymi, “Eagle Partner 2023”. Ich celem jest przygotowanie sił zbrojnych Armenii do udziału w międzynarodowych misjach pokojowych. Nie podano ilu amerykańskich i ormiańskich żołnierzy weźmie w nich udział.
Jak zaznacza Reuters, działania te mogą wzbudzić irytację Rosji. Moskwa posiada bazę wojskową w Armenii i postrzega siebie jako dominującą potęgę w regionie Kaukazu Południowego, który do 1991 roku był częścią ZSRR.
Dodatkowo Erywań pozostaje uzależniony od Moskwy w zakresie bezpieczeństwa. Wynika to z napiętej sytuacji w Górskim Karabachu i konfliktu toczonego między Armenią a Azerbejdżanem. Region zamieszkany jest przez 120 tys osób, z których znaczną większość stanowią Ormianie. Ciężkie walki o kontrolę nad obszarem były toczone podcza I wojny karabaskiej w latach 1988-1994 oraz podczas II wojny karabaskiej w 2020 roku.
Paszynian: uzależnienie od Rosji było błędem
W wywiadzie dla włoskiej gazety La Repubblica opublikowanym 3 września, premier Armenii Nikol Paszynian oskarżył Rosję o niezapewnienie swojemu krajowi obiecanego bezpieczeństwa w obliczu – jego zdaniem – agresji ze strony Azerbejdżanu. Jak poinformowało Euractiv, zaledwie dwa dni wcześniej zginęło dwóch ormiańskich żołnierzy, a trzech żołnierzy azerskich zostało rannych. Kraje wzajemnie oskarżają się o ataki transgraniczne w regionie Karabachu.
Paszynian zasugerował, że Moskwa nie uważa już Armenii za wystarczająco prorosyjską i wyraził przekonanie, że Rosja jest w trakcie opuszczania szerszego regionu Kaukazu Południowego: “Architektura bezpieczeństwa Armenii była w 99,999% powiązana z Rosją, także jeśli chodzi o zaopatrzenie w broń i amunicję. Ale dzisiaj widzimy, że sama Rosja potrzebuje broni, broni i amunicji (na wojnę na Ukrainie) i w tej sytuacji zrozumiałe jest, że Federacja Rosyjska, nawet gdyby tego chciała, nie jest w stanie zaspokoić potrzeb Armenii w zakresie bezpieczeństwa” – powiedział Paszynian w opublikowanym wywiadzie.
Jak informuje Euractiv, w ostatnich miesiącach Moskwa publicznie popierała roszczenia Azerbejdżanu do Górskiego Karabachu i obwiniała Erewań za trwającą blokadę regionu. Mimo tego po opublikowanym wywiadzie rzecznik Kremla, Dimitrij Pieskow nie zgodził się z uwagami Paszyniania, podkreślając: “Rosja jest absolutnie integralną częścią tego regionu. Rosja odgrywa konsekwentną, bardzo ważną rolę w stabilizowaniu sytuacji w tym regionie … i będziemy nadal odgrywać tę rolę”.
Źródło: reuters.com, euractiv.com