OZE opłacalne dla polskiej gospodarki
Zgodnie z raportem Instytutu Jagiellońskiego i PSEW “Rachunek kosztów polskiej elektroenergetyki A.D. 2040”, przy analizie trzech wariantów ewolucji miksu energetycznego Polski, najbardziej opłacalnym i korzystnym dla gospodarki scenariuszem pozostaje ten, w którym zakłada się najszybsze tempo ewolucji systemu w kierunku OZE oraz najmniejszy udział źródeł konwencjonalnych (węgla, gazu, atomu).
W porównaniu z wariantem business as usual, w którym jedynie dokańcza się obecne inwestycje w odnawialne źródła energii (nie inwestując w nowe) i utrzymuje pozyskiwanie energii ze źródeł konwencjonalnych na obecnym poziomie, scenariusz intensywnych inwestycji w OZE odznacza się najwyższymi kosztami infrastrukturalnymi (więcej o 487,2 mld złotych) oraz kosztami bilansowania systemu elektroenergetycznego (więcej o 21,2 mld złotych).
Jednocześnie jednak, dokonane inwestycje przyniosą nie tylko największe korzyści w zakresie unikniętych kosztów paliw czy emisji CO2 (o 201,4 mld złotych mniej kosztów niż opcja business as usual), lecz także w ich efekcie polska gospodarka otrzyma największy potencjał do stymulacji wzrostu i tworzenia nowych miejsc pracy. Jak przeliczono w raporcie, w latach 2025-2040 intensywne inwestycje w OZE mogą przynieść ok. 115,6 mld złotych oszczędności względem obecnego systemu. Dodatkowo, scenariusz ten charakteryzuje się najniższymi kosztami zakupu energii elektrycznej z rynku hurtowego.
Jak wskazuje raport, scenariusz zakładający intensywne inwestycje w OZE jest również korzystny dla środowiska, osiągając najniższe wolumeny emisji CO2 oraz najwyższy stopień ich redukcji względem 2005 roku – nawet o 77 procent w 2030 roku i 89 procent w 2040 roku. W przypadku zachowania obecnego stanu, jest to odpowiednio ok. 59 procent i 76 procent.
Wyzwania transformacji energetycznej
Biorąc pod uwagę zachodzące zmiany klimatyczne oraz cel wyhamowania średniego wzrostu globalnych temperatur do poziomu 1,5 stopni Celsjusza, transformacja energetyczna nakierowana na redukcję emisji gazów cieplarnianych z elektroenergetyki, ciepłownictwa, transportu czy przemysłu staje się niezbędna. Dodatkowym argumentem pozostają niskie koszty wytwarzania energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii, a także kwestie bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienie się od konwencjonalnych źródeł energii.
Nie zmienia to jednak tego, że zachodząca transformacja energetyczna wiąże się i będzie się wiązać z wieloma wyzwaniami. Jak podaje raport, zgodnie z analizą Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz PSEW, krajowe zużycie energii elektrycznej (KZEE) w horyzoncie 2030 roku może wzrosnąć o ok. 18 procent w porównaniu z obecnymi poziomami, a w 2040 roku – nawet o 43 procent. Dodatkowo, w tworzeniu miksu energetycznego kraju należy uwzględnić zachodzącą elektryfikację i dekarbonizację gałęzi gospodarki.
Zgodnie z danymi Urzędu Regulacji Energetyki (URE), do 2036 roku w Polsce dojdzie do wycofania ok. 18,8-21 GW mocy wytwórczych (jest to wywołane zużyciem technicznym bądź brakiem efektywności ekonomicznej jednostek). Jednocześnie, 12,1 GW z 22,1 GW nowych mocy planowanych jest pogodozależne (lądowe i morskie farmy wiatrowe, farmy fotowoltaiczne) i z definicji cechuje się mniejszą stabilnością. Dodatkowo, istniejące moce OZE nie zawsze otrzymują pozwolenie na przyłączenie do krajowej sieci przesyłowej, która w przeszłości była projektowana w oparciu o źródła wytwórcze o zupełnie innej charakterystyce pracy.
Jednym z ryzyk opisanych w raporcie jest niezbilansowanie mocy czynnej, sygnalizowane przez wzrost częstotliwości powyżej wartości zadanej, bądź też ryzyko o braku utrzymania wymaganych poziomów rezerw mocy czynnej w kierunku regulacji „w dół” (w momencie, w którym ze względu na korzystne warunki pogodowe, OZE wytwarzają znaczne ilości energii elektrycznej). Przykładem może być generacja energii z paneli fotowoltaicznych, kiedy największa podaż energii występuje w godzinach, kiedy gospodarstwa domowe zużywają jej najmniej.
Jak podkreśla raport, pomimo konieczności wydatkowania znacznych sum pieniędzy na infrastrukturę oraz koszty bilansowania systemu, wariant intensywnego rozwoju OZE nadal pozostaje korzystniejszy od obecnego modelu polskiego miksu energetycznego.
Transformacja energetyczna pozwoli uniknąć kosztów paliw (mniej o 165,4 mld złotych) oraz kosztów emisji CO2 (mniej o 201,4 mld złotych). Dodatkowo, to właśnie największe kwotowo nakłady inwestycyjne dają największy potencjał do stymulacji wzrostu gospodarczego i tworzenia nowych miejsc pracy.
Pełny raport dostępny jest pod tym linkiem
Źródło: Instytut Jagielloński