Materiał powstał przy współpracy POLON.pl i podcastu Podróż bez Paszportu.
Mateusz Grzeszczuk, Podróż bez Paszportu: Tadżykistan jest ostatnio odmieniany przez wszystkie przypadki, ponieważ sprawcy zamachów w Rosji mają pochodzić właśnie z tego kraju. Tadżykistan nie otrzymał również od Rosji oficjalnie informacji o udziale swoich obywateli w masakrze i traktuje tego typu doniesienia jak fakenewsy. Czy wątek terroryzmu jest obecny w tadżyckiej przestrzeni publicznej?
Kacper Ochman, kierunekkaukaz.pl: Oczywiście. Tadżykowie są jedną z bardziej podatnych grup narodowościowych, jeśli chodzi o werbowanie w szeregi różnych organizacji terrorystycznych – szczególnie państwa islamskiego. W przypadku wydarzeń, o których dyskutujemy, mówimy o udziale właśnie tej organizacji. Państwo islamskie wzięło na siebie odpowiedzialność za zamach.
Pamiętajmy, że Tadżykistan leży w specyficznym miejscu na naszym globie. Graniczy z Afganistanem, a Tadżykowie stanowią bardzo dużą mniejszość w samym Afganistanie. Do tego trzeba dołożyć również pojawiające się od czasu do czasu podejrzenia zagrożenia o różne zamachy terrorystyczne czy incydenty o takim podłożu w Tadżykistanie, które czasem są używane na potrzebę wewnętrzną, a czasami są bardziej prawdziwe.
Jak najbardziej, ślad tadżycki może rezonować. Natomiast pozostaje podstawowa kwestia do rozstrzygnięcia: czy to, o czym czytamy, jest prawdą. MSZ i MSW Tadżykistanu bardzo dynamicznie i skrupulatnie odpowiada na pojawiające się doniesienia o udziale ich obywateli w zamachu terrorystycznym, które pojawiają się w rosyjskich mediach.
Przykładowo, instytucje te bronią przynajmniej trzech Tadżyków z grupy, która miała brać udział w zamachu, podając, że ci obywatele opuścili Rosję w zeszłym roku i przebywają w Tadżykistanie, a jeden z nich znajduje się w Samarze.
Natomiast Tadżycy są grupą narodowościową bardzo podatną na werbowanie do różnego rodzaju grup terrorystycznych.
Dlaczego?
Jest to przede wszystkim kwestia bardzo silnej obecności islamu w regionie. Tadżykistan jest państwem unitarnym pod względem religijnym. Władze centralne starają się niekiedy być może nie tyle walczyć z islamem, co modelować go tak, aby nie mógł wygenerować poważniejszych zagrożeń wewnętrznych. Różne wydarzenia w historii nowożytnego Tadżykistanu, od czasu upadku Związku Radzieckiego, były poparte lub miały swoje tło religijne i fundamentalistyczne, w oparciu o ekspansję fundamentalizmu islamskiego pochodzącego z Afganistanu czy tego, co powstało z państwa islamskiego na styku Syrii i Iraku.
Jest to przesłanka, o której nie można zapominać. Tadżycy są bardzo podatną grupą na ewentualne mobilizacje w szeregi organizacji terrorystycznych o profilu islamskim. Pamiętajmy też, że Tadżykistan jest jednym z najbiedniejszych państw byłego Związku Radzieckiego, a Tadżycy masowo migrują zarobkowo za granicę, w tym m.in. do Rosji. Stąd też w tak ogromnym państwie jak Rosja, w dużym skupisku tadżyckim, pewnego rodzaju komórki werbujące mogą wciąż funkcjonować i działać w podziemiu. Pamiętajmy równocześnie, że Rosja jest państwem silnie spenetrowanym przez działalność służb specjalnych. Jednak tak jak wszędzie, wypadki czy incydenty mają miejsce.
Obywatele Tadżykistanu już w przeszłości byli oskarżani o przeprowadzanie czy planowanie ataków terrorystycznych, chociażby w Niemczech, Austrii czy Iranie. Zastanawiające jest, czemu u Tadżykowie przebywający za granicą wydają się coraz bardziej związani z grupami ekstremistycznymi. Wspomniałeś o sytuacji polityczno-społecznej w Tadżykistanie, która pozostaje fatalna.
Tak, pewien status quo pozostaje utrzymywany, w którym znajdujemy się od drugiej połowy lat 90. i zakończenia wojny domowej w Tadżykistanie. Dodatkowo nakładają się tutaj elementy oddziaływania z różnych stron. Z jednej sytuacja wewnętrzna niezbyt dobrze rokująca dla Tadżyków, powiązana z migracją zarobkową i podatnością za granicą na mobilizację. Z drugiej w samym Tadżykistanie przez bardzo długi czas od upadku ZSRR i zakończenia wojny domowej religia była zagadnieniem, które nie zostało włączone w aparat państwowy. Wydaje się, że na przestrzeni wielu lat nie udało się tego ustabilizować i dopiero proces pewnej symbiozy aparatu państwowego, służb i religii funkcjonuje.
Patrząc na ten problem i zastanawiając się, czemu Tadżykowie występują w różnych zamachach, powinniśmy brać pod uwagę wymienione czynniki: niekorzystny klimat samego państwa, duża grupa Tadżyków w Afganistanie, podatna na werbowanie do wszelkich grup i brak możliwości rozwoju za granicą. Przykładowo w Rosji Tadżykowie są łapani na podstawowych przestępstwach, takich jak kradzieże, włamania, morderstwa i gwałty. Niestety wpływa to fatalnie na ich wizerunek za granicą, a sami Tadżykowie nie zarabiają dużych pieniędzy w Rosji, ponieważ wykonują podstawowe prace kierowców, robotników budowlanych.
Problem jest złożony i wielowartwowy, nie powinno więc dziwić, że Tadżykowie stali się podejrzanymi w związku z przeprowadzonym zamachem.
Natomiast istnieje drugga strona medalu – nie mamy pewności, że to właśnie Tadżykowie są odpowiedzialni za to co się stało, jest to na razie jedynie najmocniej powtarzana wersja wydarzeń. Należy pamiętać, że często w poprzednich sytuacjach zamachów terrorystycznych rosyjskie czynniki śledcze obarczały winą inne narodowości i mniejszości etniczne, podczas gdy prawda była zgoła inna. Zdarzało się, że ci ludzie byli jedynie narzędziem w wydarzeniach inspirowanych przez rosyjskie tajne służby.
Z początku stycznia dwóch zamachowców samobójców zaatakowało ceremonię upamiętniającą najwyższego generała Sulejmaniego, który zginął w amerykańskim ataku. Okazało się, że jednym z zamachowców również był Tadżyk.
Tutaj dotykamy istoty tego, o czym rozmawiamy. Tadżykistan i Tadżykowie pojawiają się bez przerwy w różnych obszarach i segmentach terroryzmu.
W tym przypadku ciekawym aspektem jest sam Afganistan. Talibowie sprawujący tam władzę rywalizują z państwem islamskim, państwo islamskie z kolei przyznaje się do zamachu dokonanego w Rosji. Talibowie mocno rywalizują z Tadżykami i grupą etniczą, znajdującą się u Masuda na północy kraju. Z kolei Tadżykowie nierzadko występują w wielu skrajnych ugrupowaniach islamskich Talibów. Widzimy, że Tadżykowie znajdują się wszędzie i są podatni na werbowanie do organizacji islamskich, gdzie ze względu na swój powiedzmy narodowy charakter – zadziorność, waleczność – mają możliwości rozwoju w strukturze organizacji.
Czy to w jakiś sposób wpłynie na relacje rosyjsko-tadżyckie?
Jest to pytanie, na które najpewniej część słuchaczy chciałaby usłyszeć odpowiedź twierdzącą: tak, wpłynie ono na relacje rosyjsko-tadżyckie i znaczenie Moskwy w Azji Centralnej będzie się zmniejszać.
Natomiast mój zdrowy rozsądek podpowiada, że w krótkiej perspektywie nie zmieni to relacji rosyjsko-tadżyckich. Oba państwa wiążą silne relacje gospodarcze i polityczne. Rosja ma jedną z największych baz wojskowych właśnie w Tadżykistanie. Państwo jest importerem wielu rosyjskich towarów i należy pamiętać po tym, że jest on również wyjściem dla Rosji na Afganistan. Moskwa miałaby zbyt wiele do stracenia, spuszczając Tadżykistan zbyt mocno ze swojej agendy międzynarodowej.
Nie wykluczam jednak małych napięć o charakterze dyplomatycznym i komunikatów, które mogłyby sygnalizować niezrozumienie czy konflikt dyplomatyczny. Nie sądzę jednak, aby w krótkiej perspektywie było stać Tadżykistan na poważniejszy gest, jak np. rezygnację z obecności w Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym.
Całe nagranie mogą państwo odsłuchać pod poniższym linkiem
Opracowała: Magdalena Melke
Autor: Mateusz Grzeszczuk