Pokrowa uzupełnieniem parasola nad Ukrainą
Od początku roku zaczęły pojawiać się informację o wzmożonym wykorzystaniu przez Ukraińców środków walki radioelektronicznej, które pozwalają na neutralizowanie rakiet manewrujących i dronów bez konieczności użycia kosztownych rakiet systemów przeciwlotniczych.
13 stycznia rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ignat powiedział, że ukraińska obrona powietrzna zneutralizowała 20 celów przy wykorzystaniu środków walki radioelektronicznej. Słowa te potwierdza pojawianie się coraz większej ilości zdjęć przedstawiających irańskiej produkcji bomby latające Shahed-131/136, które zostały „sprowadzone” na ziemie w prawie nienaruszonym stanie.
– To co warto podkreślić, że ponad 20 celów powietrznych, których zniszczenie nie zostało uwzględnione w statystykach zestrzeleń obrony powietrznej, nie osiągnęło swoich celów ze względu na wykorzystanie środków radioelektronicznych – powiedział Ignat 13 stycznia.
Od czasu tej wypowiedzi zaczęło pojawiać się coraz więcej sygnałów o skutecznym stosowaniu środków walki radioelektronicznej do zwalczania głównie dronów typoszeregu Shahed-131/136 (rus. Gierań-1/2).
Prawdopodobnie za skutecznym neutralizowaniem części rosyjskich dronów stoi tajemniczy system o nazwie Pokrowa. Pokrowa to święto opieki Matki Boskiej nad ludzkością, które obchodzone jest w kościołach obrządku wschodniego. Święto przypada 14 października – w dzień powstania UPA czy dzień ukraińskich Obrońców Ojczyzny.
Nie ma dokładnych informacji czym w istocie jest ten ukraiński system, gdyż Ukraińcy bardzo pilnują jego sekretów, ale według ekspertów od systemów WRE cytowanych przez amerykański Forbes wykorzystuje on tzw. spoofing czyli podszywanie się pod sygnał nawigacji satelitarnej.
Drony Shahed opierają się na nawigacji bezwładnościowej wspieraną przez korektę z wykorzystaniem systemów satelitarnych GPS/GLONASS. Trudno je zagłuszyć, a nawet przy zagłuszeniu, dron nadal może kierować się w oparciu o dane nawigacji inercyjnej ostatecznie trafiając w cel. Znacznie bardziej skuteczne może być wykorzystanie „podszycia” się pod nadajnik sygnału GPS, który dostarcza do drona błędne koordynaty co w konsekwencji może doprowadzić do zboczenia jego z kursu i „zgubienie się”. W ten sposób dochodzi do unieszkodliwienia zagrożenia.
Spoofing stosowany jest m.in. w ochronie VIPów czy np. w Moskwie. Nawigacja w pobliżu źródła Spoofingu pokazuje miejsce odległe od rzeczywistego. To utrudnia np. prowadzenie ataków przy wykorzystaniu dronów.
Filozofia wykorzystania spoofingu nie jest nowa na co zwraca w rozmowie z POLON.pl Tomasz Leśnik, publicysta wojskowy, ekspert z zakresu WRE „Systemy służące do zakłócania sygnału satelitarnego czy też spoofingu (wysyłania fałszywych danych lokalizacji) nie jest niczym nowym. Powszechnie używają tego Rosjanie, co w powszechnej percepcji obserwujących wojnę na Ukrainie objawiło się czasie kontrofensywy na Zaporożu gdy odnotowano spadek celności rakiet GLMRS wystrzeliwanych z wyrzutni HIMARS. Na takie systemy mogą natknąć się również zagubieni „turyści”, którzy często przypadkiem natkną się na jednostki wojskowe umiejscowione np. w lesie. – .mówi nam ekspert.
Shahedy same w sobie maja być dobrze zabezpieczone przed zagłuszaniem sygnału GPS. Pozwala na to m.in. zastosowanie anten systemu Kometa-M. które pozwalają na łączność satelitarną pomimo występujących zagłuszeń. Dodatkowo system INS (inercyjny) pozwala na utrzymanie kursu przez co najmniej minutę lotu – co jest często wystarczające w przypadku stosowania lokalnego zagłuszania bezpośrednio przy chronionym obiekcie.
Ukraińcy, ze względu na zdobycie wielu kompletnych egzemplarzy Shahedów, byli w stanie poznać ich mocne i słabe strony, również pod względem elektronicznym. Przy zastosowaniu umiejętnego spoofingu, dron zmienia trasę lotu i można go „posadzić” we skazanym miejscu, lub spowodować, że spudłuje on o kilkaset metrów co może uchronić zaatakowany cel przed zniszczeniem, ale jednocześnie powoduje zagrożenie dla innych obiektów znajdujących się w okolicy.
Największą zaletą systemu WRE pokroju Pokrowy jest „zerowy” koszt efektorów, czyli brak konieczności wystrzeliwania drogich rakiet przeciwko relatywnie tanim dronom. Dzięki systemom walki radioelektronicznej takie cele można zwalczać „bezkosztowo”.
WRE a sprawa Polska
Walka Radioelektroniczna to nie tylko zakłócanie, zagłuszanie i podszywanie. To także rozpoznawanie i analizowanie wrogich emisji radarowych, systemów łączności czy pracy urządzeń pokładowych.
Doświadczenia z Ukrainy powinny w naturalny sposób być również przekładane na polskie podwórko. U nas jednak sprawa wygląda źle.
– Niestety mówiąc o naszym potencjale WRE to czy to mówimy o 2. Przasnyskim Ośrodku Radioelektronicznym czy też Grójeckim Centrum Rozpoznania i Wsparcia Walki Radioelektronicznej to możliwość rozwinięcia środków „w polu” np. w ramach mieszanego ugrupowania strefowej obrony przeciwlotniczej grupującego zarówno komponent ogniowy, radiotechniczny i radioelektroniczny są nikłe – mówi Tomasz Leśnik.
Problemem WRE w Polsce jest niski poziom nakładów przeznaczonych na modernizację tej części Sił Zbrojnych RP i brak komplementarnej wizji jej rozwoju- Mamy do czynienia z nieustanną redukcją jednostek WRE w SZ RP. Zaplanowane na 2024 rok osiągnięcie relacji liczby nowoczesnych zestawów i systemów rozpoznania i walki radioelektronicznej do ogólnej liczby zestawów/systemów rozpoznania i walki radioelektronicznej na poziomie 66 procent jeśli zostanie osiągnięte to tylko poprzez min. wycofanie absolutnych zabytków i zmniejszenie naliczenia w tabelach należności. – tłumaczy nam ekspert.
– Problemem zresztą jest tez brak pewnego spojrzenia systemowego i całościowego ujęcia problematyki WRE która jest zresztą bardzo szeroka. – dodaje.
Walka Radioelektroniczna to pododdziały SZ RP o najbardziej tajnym i skrytym charakterze, jednak poza rozwojem pewnych określonych zdolności np. poprzez nabycie samolotów Saab 340 do celów monitorowania przestrzeni powietrznej i zbierania sygnałów elektronicznych SIGINT, oraz budowie dwóch okrętów proj, Delfin na potrzeby Marynarki Wojennej, pozostałe projekty modernizacji i nabywania nowych np. systemów zakłócania nie są znane.
Ekspert zwraca uwagę, że WRE może być efektywnym wsparciem kinetycznych sposobów obrony przeciwlotniczej, chociaż musi działać w określonym i rozbudowanym systemie – By uzyskać efekt komplementarny powinniśmy w ugrupowaniu rozmieści także zestawy zakłócające np prace radiowysokościomierzy, stacji radiolokacyjnych zainstalowanych na płatowcach bądź ich zasobnikach celowniczych, środki laserowe zakłócające pracę głowic optoelektronicznych lotniczych środków bojowych. Z naszej Polskiej perspektywy poza mówiąc kolokwialnie „udaniem się na zakupy” powinniśmy przemyśleć także rozwój liczebny jednostek wyspecjalizowanych w tej dziedzinie oraz kadr. Likwidacja Szkoły Podchorążych Rezerwy w Zegrzu gdzie także szkolono kadry niezbędne do mobilizacyjnego rozwinięcia oddziałów WRE jest niepowetowaną stratą. – konkluduje Leśnik.
Jednym z perspektywicznych systemów należących do rodziny WRE jest pasywny radar PCL/PET o którym pisaliśmy tutaj.