Ograniczenie metanu
Podczas pierwszych dni COP28 światowi przywódcy podkreślili, jak ważna jest walka z emisjami metanu w kontekście zahamowania globalnego ocieplenia. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen określiła, że cel ten ma “kluczowe znaczenie dla wypełnienia naszego zobowiązania do osiągnięcia 1,5 stopnia w ramach porozumienia paryskiego”, z kolei zdaniem kanclerza Niemiec Olafa Scholza “redukcję emisji metanu z przemysłu energetycznego można przeprowadzić w prosty i tani sposób”. Według wysłannika USA ds. klimatu Johna Kerry’ego walka z emisjami metanu stanowi “najłatwiejszy, najszybszy, najtańszy i najprostszy” sposób walki ze zmianami klimatu.
Jak zaznacza Euractiv, działania w zakresie metanu rozpoczęły się w 2021 roku wraz z dobrowolnym zobowiązaniem do ograniczenia jego emisji o 30 procent do 2030 roku. Metan jest drugim co do wielkości gazem cieplarnianym po C02, jednak jest on od niego o wiele silniejszy. Obecnie światowi przywódcy podejmują temat ograniczenia szkodliwego gazu, wytwarzanego w ramach sektora energetycznego.
Metan wyciekający z produkcji węgla, ropy naftowej i gazu kopalnego stanowi około jednej trzeciej emisji metanu przez ludzi – reszta to rolnictwo, odpady i inne źródła. Czołowi politycy, biznesmeni i główni producenci paliw kopalnych przedstawili środki mające na celu ograniczenie emisji tego gazu.
Jak podaje Euractiv, Zjednoczone Emiraty Arabskie wykorzystały powiązania z pozostałymi państwami wydobywającym ropę do zobowiązania 50 głównych firm naftowych i gazowych, w tym 29 korporacji krajowych, do niemal całkowitego ograniczenia emisji metanu do 2030 roku i wyeliminowania rutynowego spalania metanu, który wydziela się podczas odwiertów gazowych i ropnych. Turkmenistan i Kazachstan dołączyły do dobrowolnego zobowiązania na 2021 rok, jednak Chiny, Indie i Rosja pozostały poza nim.
Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska przyjęła bardziej rygorystyczne przepisy dla swojego sektora energetycznego, które według niej ograniczą emisje o 130 milionów ton ekwiwalentu CO2 rocznie w 2030 roku. Jak zaznacza Euractiv, Bloomberg Philanthropies, Międzynarodowa Agencja Energetyczna i inne organizacje uruchomiły program nadzoru nad metanem, aby upewnić się, że kraje i firmy dotrzymują swoich zobowiązań.
Istnieje jednak rozbieżność pomiędzy znaczeniem redukcji metanu dla ograniczenia globalnego ocieplenia a ilością dostępnych środków finansowych, przeznaczanych na ten cel. Zgodnie z cytowanymi wyliczeniami organizacji pozarządowej Clean Air Task Force, obietnice przeznaczenia nowych środków na walkę z emisją metanu wyniosły łącznie ponad 1 mld euro. UE ze swojej strony przekazała 175 mln euro w ramach inicjatywy o nazwie „Methane Finance Sprint”.
Niemniej jednak deklarowane kwoty mogą nie wystarczyć, ponieważ zdaniem MAE potrzeba 75 mld euro do wystarczającego ograniczenia emisji metanu w sektorze energetycznym do 2030 roku, aby utrzymać cel 1,5 °C.
Zarówno Chiny, jak i Europa przyjęły przepisy dotyczące rozpoczęcia śledzenia emisji metanu, a Unia Europejska dodatkowo przyjęła w listopadzie przepisy dotyczące zwalczania wycieków metanu w sektorze energetycznym.
Jak zaznacza Euractiv, brak rygorystycznych zobowiązań oraz konkretnego finansowania, a także skupianie się na podpisywaniu dobrowolnych zobowiązań wzbudził gniew aktywistów. Twierdzą oni, że nie stanowi to poprawy ani kroku naprzód wobec poprzednich nieudanych porozumień.
Źródło: euractiv.com