Wniosek o ponowne rozpatrzenie decyzji środowiskowej
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska 23 września wydała decyzję środowiskową dla przedsięwzięcia realizacji projektu budowy elektrowni jądrowej o łącznej mocy 3750 MW w gminie Choczewo. GDOŚ uznał, że inwestycja realizowana zgodnie z poszanowaniem norm i standardów przy zachowaniu wskazanych w raporcie rozwiązań technologicznych oraz organizacyjnych nie zagraża wystąpieniu znacznych, negatywnych szkód dla środowiska. Planowana inwestycja nie ma mieć również znacznego wpływu na obszar chroniony w ramach programu Natura 2000. Inwestycja nie ma mieć też wpływu na wody podpowierzchniowe i powierzchniowe Morza Bałtyckiego. W trakcie eksploatacji elektrowni mają być realizowane badania i monitorowanie skutków pracy elektrowni na środowisko.
Decyzja środowiskowa jest efektem wniosku złożonego przez inwestora (wtedy jeszcze PGE EJ1) 5 sierpnia 2015 roku. 13 maja 2022 roku spółka Polskie Elektrownie Jądrowe przedłożyła GDOŚ raport oddziaływania na środowisko, którego objętość sięgała ponad 19 tys. stron. Jednocześnie inwestor przedstawił raport w ramach konwencji z Espoo, dotyczący transgranicznego skutku oceny oddziaływania inwestycji na środowisko. W trakcie postępowania GDOŚ, PEJ 20 krotnie był wzywany do aktualizacji i uzupełnień raportu. Sama analiza raportu zajęła GDOŚ półtora roku do momentu wydania decyzji.
W ramach konsultacji transgranicznych, swoje stanowisko odnośnie inwestycji wyraziło 14 państw – Austria, Białoruś, Czechy, Dania, Estonia, Holandia, Finlandia, Litwa, Łotwa, Słowacja, Niemcy, Szwecja, Ukraina i Węgry.
W ramach postępowania dotyczącego oceny środowiskowego od decyzji GDOŚ nie przysługuje odwołanie. Strony zainteresowane mogą jednak złożyć wniosek o ponowne rozpatrzenie decyzji środowiskowej. Również w przypadku decyzji dotyczącej budowy elektrowni jądrowej istnieje taka sama procedura, z której skorzystały niezadowolone w pierwotnej strony decyzji.
Zgodnie z odpowiedzią na prośbę POLON.pl o wskazanie stron, które złożyły wnioski o ponowne rozpatrzenie decyzji środowiskowej, GDOŚ poinformował, że zgłosiło się 10 podmiotów – zarówno fizycznych jak i prawnych, reprezentujących łącznie 18 stron. Wśród nich:
- – Pięć osób fizycznych;
- – Stowarzyszenie Obrony Naturalnych Obszarów Nadmorskich Bałtyckie SOS;
- – Polskie Lobby Przemysłowe im. Eugeniusza Kwiatkowskiego;
- – Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA;
- – Reprezentowane przez jedną osobę: Stowarzyszenie Federacja Zielonych w Białymstoku, Stowarzyszenie Zielony Białystok, Stowarzyszenie Innowacyjny Białystok, Stowarzyszenie Innowacyjna Polska, Stowarzyszenie Osób Poszkodowanych przez Urząd Miasta w Białymstoku, Stowarzyszenie www.i.warszawa.pl, Fundacja Instytut Białowieski oraz Fundacja Towarzystwo Ulepszania Świata.
GDOŚ nie ma określonego czasu na ponowne przeanalizowanie swojej wcześniejszej decyzji.
Źródło: POLON.pl
Elektrownia jądrowa to takie sanatorium. Na nic nie ma szkodliwego wpływu. Łącznie z „przechowywanymi czasowo” odpadami radioaktywnymi na 1,5 km od naszych domów przez 60 lat.
Szkoda, że p. Łukaszewska-Trzeciakowska i p. Joanna Szostek nie słuchały ze zrozumieniem słów naukowców podczas konferencji u Marszałka Województwa Pomorskiego. Tam było dużo o szkodliwym wpływie na wody Bałtyku.
Dziwne, to wszystkie kraje dookoła z atomówkami pozwalaja napromieniowywać swoich obywateli. Pracowałem na terenie wojskowej stoczni w Wielkiej Brytanii, tuż obok ogrodzonego drutem kolczastym baraku, wokol baraku betonowy plac a na nim betonowe pojemniki. Obok stoczni jednostka wojskowa, a dalej miasteczka. No naprawde, zaiste ktoś tam by sobie pozwolił na szkodzzenie swoim.
Taki atom nieszkodliwy ? W sanatoriach to budujcie . Szkoda, że p.p. Łukaszewska-Trzeciakowska i Szostek nie słuchały ze zrozumieniem NAUKOWCÓW podczas konferencji w Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku. Dowiedziałyby się jak szkodliwy wpływ na wody Bałtyku ma zrzucanie wód chłodzących.
tak geniuszu jak temperatura wody zrzutowej nie jest pilnowana. ale to nie czerwonoland wiec nie siej popelyny. i sprawdz nim klikniesz enter.
Pan Bóg powiedział „czyńcie sobie ziemię poddaną”. Więc budujemy elektrownie atomowe. Bo możemy, postęp tego wymaga, mamy XXI wiek. Nie da się tego powstrzymać. Jeśli ktoś chce może sobie jechać do Afryki albo na Syberię. Tam przemysłu nie ma, jest cisza i spokój, …i ludzi też tam nie ma.
Jeśli nie będziemy się rozwijać to zostaniemy skansenem Europy!
Zgadzam się z Tobą w 100%. Zamieszkałem we wsi nad morzem, gdzie cisza i spokój. Przemysłu nie ma. Za to chcą mnie uszczęśliwić elektrownią jądrową, bo na Śląsku prądu brakuje. A na Syberię sam wyjedź. Albo do Afryki. A mojego życia nie urządzaj.
ot, Biblista się znalazł. Jest napisane też „idźta i rozmnażajta się” i teraz mamy kryzys spowodowany nadprodukcją aż Bill Gates musi interweniować. To skoro mamy czynić sobie poddaną, to czemu węgiel jest teraz „bee”? Atom to jednak nie ziemia!
Czyniliśmy sobie ziemię poddaną tysiące wieków temu i popatrz co zostawiliśmy po sobie na Marsie…
…te kilka osób z listy antyatomowej to wzięliście z TVP Info?
Przeciwników jest setki tysięcy jeśli nie miliony ale przecież wszystkich nie pytaliście. Nie za to wam zapłacono.
Z atomem w naszym kraju jest tak samo jak z łupkami, GMO, przymusem szczepień, wiatrakami i CPK. Mają służyć NIE NAM.
Co do samej elektrowni- lobbing konkretnych podmiotów oraz lokalizacja, oto główne powody protestu. Czy ktoś już rozpoczął rozmowy co zrobić a odpadami z elektrowni? Czy jak zwykle w przypadku Europy… odpadki do Gujany?
Polska to jedna wielka zlewnia wód, jeśli zależy komukolwiek na ekologii należy postawić na elektrownie wodne a nie na atom pod przykrywką którego będzie mnożna tworzyć zubożony uran dla NATO