Okręty NATO do ochrony energetyki
Joint Expeditionary Force (JSF) to koalicja 10 państw pod kierownictwem Wielkiej Brytanii. W skład grupy, poza Zjednoczonym Królestwem wchodzą Islandia, Dania, Norwegia, Finlandia, Estonia, Łotwa, Litwa, Holandia i Szwecja. Wszystkie państwa poza Szwecją należą do NATO. Grupa powstała jako owoc szczytu NATO w Walii w 2014 roku. W założeniu ma ona stanowić siły szybkiego reagowania, które mogłyby w krótkim czasie podejmować misję i działania w dowolnym miejscu na ziemi. Powstanie grupy wyszło z inicjatywy Londynu.
Teraz państwa tworzące grupę zdecydowały się powołać do życia zespół zadaniowy składający się z 20 okrętów wojennych oraz grupy lotniczej, której zadaniem będzie patrolowanie, monitorowanie i ochrona strategicznych obszarów na Morzu Bałtyckim i Morzu Północnym z szczególnym uwzględnieniem infrastruktury krytycznej, telekomunikacyjnej i energetycznej. Po raz pierwszy w historii grupy uruchomiono procedurę tzw. wspólnej reakcji, co według brytyjskiego ministerstwa obrony ma stanowić „poważny sygnał w kierunku Rosji co do determinacji ochrony sojuszniczej w regionie”. Działania mają rozpocząć się już na początku grudnia.
Estońskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że Estonia, Finlandia, Łotwa, Litwa, Szwecja i Wielka Brytania wyślą w region Morza Bałtyckiego różny sprzęt, w tym okręty patrolowe, fregaty, morskie samoloty patrolowe, helikoptery i trałowce. Ze strony Wielkiej Brytanii w kierunku Estonii wysłana ma zostać fregata HMS Richmond. Szwedzi mają oddelegować do misji dwie korwety Visby. Również Estończycy skierują swoje dwa okręty wojenne.
Decyzja jest pokłosiem październikowego spotkania grupy na Gotlandii. Wtedy podjęto decyzje o wypracowaniu konkretnych działań w odpowiedzi na rosyjską agresje na Ukrainę ale i działania o niejasnym charakterze związaną z sabotażem Nord Stream 1 i 2 a także uszkodzeniem gazociągu Balticconnector.
Źródło: News.err.ee/SVT.se