Wzajemne oskarżenia
We wtorek 17 października odbył się atak na szpital Al-Ahli al-Arabi w północnej części Strefy Gazy, w wyniku którego zginęły setki osób. Jak stwierdziła Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), atak miał “bezprecedensową skalę” i był najkrwawszym pojedynczym incydentem w Gazie od czasu oblężenia Strefy przez Izrael, dokonanej w odwecie za terrorystyczny atak Hamasu i brutalne morderstwa izraelskich społeczności.
Jak podaje Reuters, według szefa obrony cywilnej Gazy w ataku na szpital zginęło ok. 300 osób, z kolei źródła w ministerstwie zdrowia szacują liczbę zamordowanych na 500 osób. Ratownicy nadal wydobywają ciała spod gruzów. Palestyńskie władze jasno oskarżają o wybuch Izrael. Jednocześnie, strona izraelska twierdzi, że wybuch był spowodowany nieudanym wystrzeleniem rakiety przez palestyńską grupę bojowników Islamskiego Dżihadu, która zaprzecza winie. Podpułkownik Jonathan Conricus powiedział CNN, że wojsko przechwyciło rozmowę, w której bojownicy przyznali się do niewypału. Zapowiedział, że udostępni nagranie.
Jak zaznaczył Joe Biden w cytowanej przez Reutersa rozmowie z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu: “Byłem głęboko zasmucony i oburzony wczorajszą eksplozją szpitala w Gazie i z tego, co widziałem, wydaje się, że dokonała tego druga drużyna, a nie Ty”, wskazując tym samym na winę bojowników.
Jordania odwołuje szczyt
Jak informuje Reuters, Jordania odwołała szczyt w Ammanie, którego miała być gospodarzem. Spotkanie dotyczące sytuacji w Strefie Gazy miało się odbyć przy udziale prezydenta USA Joe Bidena, a także prezydenta Egiptu Abdela Fattaha al Sisi i prezydenta Palestyny Mahmuda Abbasa. Jak powiedział jordański minister spraw zagranicznych Ayman Safadi, spotkanie odbędzie się, gdy strony będą mogły zgodzić się na zakończenie „wojny i masakr na Palestyńczykach”. Jednocześnie obwinił Izrael za kampanię wojskową, która zepchnęła region na “krawędź przepaści”.
Król Jordanii Abdullah byłby gospodarzem czterostronnego szczytu, podczas którego miano omówić dostarczenie pomocy humanitarnej do Strefy Gazy oraz możliwości stłumienia konfliktu z Izraelem. Król Abdullah oskarżył Izrael o wtorkowy wybuch w szpitalu w Gazie i wezwał kraj do natychmiastowego zakończenia kampanii wojskowej. Zaznaczył również, że reakcja Izraela po terrorystycznym ataku Hamasu wykracza poza prawo do samoobrony i obejmuje zbiorowe karanie palestyńskiej ludności cywilnej.
Źródło: reuters.com