Ceny rosną
Jak podaje raport: “W horyzoncie około dwóch lat będziemy mieli do czynienia ze znaczącym niedopasowanie popytu i podaży na rynku mieszkaniowym. Popyt będzie wspierany przez oczekiwane przez nas ożywienie gospodarcze (w tym dobrą sytuację na rynku pracy), obniżki stóp procentowych oraz program Bezpieczny Kredyt 2 procent. W warunkach osłabionego napływu nowych lokali na rynek pierwotny będzie to czynnik sprzyjający ponownemu wzrostowi cen mieszkań”.
Zgodnie z oczekiwaniami analityków banku, ceny mieszkań na rynku pierwotnym dla siedmiu największych miast w Polsce zaczną ponownie rosnąć w drugiej połowie bieżącego roku. Wzrost ma przyspieszyć w 2024 roku oraz pierwszej połowie 2025 roku.
„Pewnego wyhamowania wzrostu cen można spodziewać się dopiero w połowie 2025 roku. Wówczas na rynek trafią mieszkania, których budowa rozpoczęła się w drugiej połowie 2023 roku. Zgodnie z danymi GUS, liczba rozpoczętych budów – po wielu miesiącach spadku w ujęciu rok do roku – zwiększyła się o 9,6 procent rok do roku w lipcu bieżącego roku, a w sierpniu zwiększyła się o 108,8 procent rok do roku. Podsumowując, prognozujemy, że średnioroczna dynamika cen mieszkań wyniesie 5 procent rok do roku w bieżącym roku, 5,8 procent w 2024 roku i 7,3 procent w 2025 roku” – podaje raport.
Jak zwrócili uwagę analitycy, roczna dynamika cen materiałów budowlanych od około roku kształtuje się w trendzie spadkowym i w sierpniu bieżącego roku ukształtowała się poniżej zera. Zgodnie z raportem wyhamowanie wzrostu cen materiałów ograniczy wzrost cen nieruchomości w nadchodzących miesiącach. Niemniej jednak skala tego oddziaływania jest niewielka. Wskazano również, że zgodnie z wynikami modelowania ekonometrycznego, spadek cen materiałów o 10 procent oddziałuje w kierunku obniżenia cen mieszkań o blisko 3 procent.