186 mld euro
Jak podaje gazeta, dalsze rozszerzenie wspólnoty o Gruzję oraz Mołdawię nałożyłoby na budżet UE obciążenia wynoszące ok. 74 mld euro. Rozszerzenie UE ma być jednym z głównych punktów dyskusji spotkania przywódców wspólnoty w Granadzie w Hiszpanii, które odbędzie się w piątek 6 października. UE przygotowuje się już do rozpoczęcia negocjacji aneksyjnych z Ukrainą, których oficjalne ogłoszenie ma nastąpić w grudniu.
Według Politico, dokument Rady wymieniający kwotę 186 mld euro po raz pierwszy pojawił się w informacjach podanych przez Financial Times. W nocie wskazano zalety, takie jak większy rynek wewnętrzny oraz rozszerzenie wpływów politycznych na arenie międzynarodowej, niemniej jednak zaznaczono również wyzwania stojące przed wspólnotą.
Jak zaznaczono, przyszłe rozszerzenie UE oznaczałoby, że wszyscy obecni członkowie UE “musieliby płacić więcej i otrzymywać mniej”. Wiele państw, które obecnie otrzymują od UE więcej pieniędzy niż wpłacają, stałaby się płatnikami netto. Głównym beneficjentem dotacji rolniczych stałaby się właśnie Ukraina, w ciągu siedmiu lat otrzymując 96,5 mld euro. Politico podkreśla, że w przypadku funduszy spójności wysoki poziom ubóstwa względnego w przyszłych krajach UE oznaczałby, że Republika Czeska, Estonia, Litwa, Słowenia, Cypr i Malta nie kwalifikowałyby się już do otrzymywania finansowego wsparcia w tym zakresie.
Niemniej jednak podkreśla się, że podane wyliczenia bazują na ekstrapolacji na podstawie bieżących zasad budżetowych, przy jednoczesnym uznaniu, że zmiany w budżecie UE „byłyby z pewnością konieczne i dalekosiężne”. Jak zaznacza gazeta, Komisja Europejska podkreśliła w środę, że przyszły budżet UE nie będzie po prostu powielaniem obecnego budżetu – będzie wymagał reformy, przygotowującej UE na przyjęcie nowych członków.
Źródło: politico.eu